Foto: Jarosław Kubalski / Agencja Wyborcza.pl

Śmiechom nie było końca, gdy w małym miasteczku Włoszczowa rozpoczęto i co się wcale często nie zdarza, dokończono budowę peronu kolejowego. Pierwszą łopatę wbito 2 sierpnia 2006 roku, natomiast uroczyste otwarcie nastąpiło 16 października 2006 roku, bo wtedy punktualnie o godz. 7.27 wjechał pierwszy pociąg ekspresowy „Malinowski”. Cała inwestycja nigdy by nie powstawała, gdyby nie śp. Przemysław Gosiewski, ówczesny wicepremier w rządzie PiS i chociaż trzeba uczciwie przyznać, że motywacje, jak zwykle zresztą, były też polityczne, to poziom krytyki i kpin kompletnie nie przystawał do rzeczywistości, a rzeczywistość przerosła wszelkie oczekiwania.

W odpowiedzi na falę krytyki i szyderstw, Przemysław Gosiewski odpowiedział następująco:

Dlaczego ta inwestycja jest tak atakowana? Atakują ją liberalne media i takie partie jak PO. Próbuje się ją ośmieszyć. Po co peron Włoszczowie, lotnisko Kielcom? To są ugrupowania, według których mają się tylko rozwijać duże miasta.

Słowa te okazały się nie tylko prawdziwe, ale po latach prorocze. Peron we Włoszczowie stał się niesamowitym sukcesem i to nie propagandowym, ale kolejowym. Po 10 latach funkcjonowania stacja Włoszczowa Północ osiągnęła taką popularność, że PKP Polskie Linie Kolejowe postanowiły zbudować drugi peron, który ostatecznie został otwarty 14 grudnia 2018 roku.

Co ta historia ma wspólnego z otwarciem lotniska w Radomiu? Skojarzenia nasuwają się same! Lotnisko w Radomiu było i nadal jest wyśmiewane, jak peron we Włoszczowie, tymczasem Polskie Porty Lotnicze (PPL) poinformowały, że po dwóch tygodniach funkcjonowania z Lotniska Warszawa-Radom skorzystało ponad 3,6 tys. podróżujących, a w pierwszym tygodniu było to 1,7 pasażerów. Dla porównania w ubiegłym roku na radomskim lotnisku odprawiano zaledwie 10 000 pasażerów.

Polskie Linie Lotnicze w odpowiedzi na zapytania medialne odpowiedziały, że od czerwca liczba pasażerów znacznie wzrośnie, bo mają wystartować loty czarterowe:

Liczba operacji w tym miesiącu będzie rosła z 18 do 32 w ostatnim tygodniu. Pierwszy czarter startuje 03.06 do Antalyi, kolejny od 18.06 do Tirany. Łącznie, na ten moment, do końca października zaplanowano 190 operacji czarterowych.  

Jest rzeczą oczywistą, że nie buduje się na pustyni lodowiska, ale trudno zrozumieć ten dziwny rodzaj sportu uprawiany przez dziennikarzy, polityków i obywateli, który polega na wyszydzaniu lokalnych inwestycji służących ludziom. Lotnisko w Radomiu, podobnie jak peron we Włoszczowie nie stanie się portem morskim na miarę Hamburga, ani nawet dworcem kolejowym Łódź Fabryczna, ale nie taki jest cel budowy i funkcjonowania.

Lokalne inwestycje, jak sama nazwa wskazuje, przede wszystkim służą mieszkańcom konkretnych regionów, które dotąd były wykluczone komunikacyjnie, czy w jakikolwiek inny sposób. Poza tym, każda taka inwestycja ma szansę na rozwój i wyjście poza lokalne potrzeby, dla lotniska w Radomiu taką szansą są tanie loty turystyczne.

Nie wierzymy nikomu, nie wierzymy w nic! Patrzymy na fakty i wyciągamy wnioski!