Foto: Wiktor Kazanecki /INTERIA.PL

Przekop Mierzei Wiślanej w fazie projektu praktycznie nie budził żadnych kontrowersji, poza rytualnym przekonywaniem, kto bardziej chciał mierzeję przekopać. PO i PiS wysyłały całe serie komunikatów do Polaków, zawierających ambicje i sukcesy, które ciągle tkwiły w strefie marzeń połączonych z obietnicami. Gdy prace przy przekopie w końcu ruszyły, to natychmiast zaczęły się kolejne rozgrywki polityczne. Partie opozycyjnie krzyczały o katastrofie ekologicznej, aktywiści płakali nad każdym wyciętym drzewem i zniszczonym szlakiem ślimaka winniczka, natomiast partia rządząca krzyczała o racji stanu. Potem nastąpiła faza: „dobrze, ale nie tak” i w końcu pojawiły się kajaki. Znana technika propagandowa oparta na szyderstwie miała storpedować tę inwestycję, ale chyba nie do końca się udało.

Jeszcze parę dni temu portal Wirtualna Polska szeroko się rozpisywała na temat olbrzymiego protestu żeglarzy i rybaków, jaki miał mieć miejsce w trakcie otwarcia kanału. Szybko się okazało, że wszystko jest medialną kreacją, a na miejscu nie znalazł się ani jeden rybak, czy żeglarz, który chciałby przeciw kanałowi protestować. Nie przypłynęły też kajaki, zamiast nich w na kanale pojawiły się trzy statki: Zodiak II należący do Urzędu Morskiego w Gdyni, Kaper 2, który jest własnością Straży Granicznej i statek ratunkowy SAR-u (Morska Służba Poszukiwania i Ratownictwa). Najszerszy Zodiak II ma 12,8 m, co oznacza, że potrzeba 21 kajaków, aby wypełnić przestrzeń pomiędzy jego burtami.

Redakcja PatrzyMY.pl nie wchodzi w spory polityczne i nie opowiada się po żadnej ze stron, to pozostawiamy Czytelnikom, niemniej jednak musimy odnotować, że przy tej potrzebnej i rozsądnej inwestycji, doszło do charakterystycznych dla polityków zachowań. Hiperbole i odwołania patriotyczne wypełniły kanał po brzegi:

Wierzę, że to początek czwartego portu Rzeczypospolitej, nowy impuls dla rozwoju tej ziemi, ale przede wszystkim wierzę, że to kolejny akt tego, co przez długie lata było naszym marzeniem, by Polska była naprawdę niepodległa, suwerenna, silnym liczącym się państwem – prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Data otwarcia kanału nie jest przypadkowa, 17 września 1939 roku ZSRR napadł na Polskę i tym samym zrealizował kluczowy punkt paktu Ribbentrop-Mołotow, zatem w jakimś sensie ta podniosłość przemówienia z okazji przecięcia wstęgi przy otwarciu średniej wielkości inwestycji, znajduje uzasadnienie. Ze swojej strony musimy jednak dodać, że jeśli już politycy mają przesadzać z chwaleniem samych siebie i używać wzniosłych słów, to niech to się odbywa w takich okolicznościach, jak dzisiaj, gdy otwiera się coś, co pozostanie w Polsce i będzie służyć Polakom na wieki.

Nie wierzymy nikomu, nie wierzymy w nic! Patrzymy na fakty i wyciągamy wnioski!