Na całym świecie duże firmy, bo małych na to nie stać, biją się o kontrakty z gwiazdami filmu, sportu i Internetu, które zostają „twarzą marki”. Takie umowy zazwyczaj zaczynają się od sześciu zer i potem zmieniane są tylko cyfry na pierwszym miejscu. Wielomilionowe kontrakty za reklamy konkretnych produktów bardzo często bulwersowały opinię publiczną i wywoływały falę krytycznych komentarzy w mediach społcznościowych. Dlatego z wielkim podziwem należy patrzeć na to, czego za parę złotych udało się dokonać firmie PKP Intercity.
W dniu osiemnastej rocznicy śmierci polskiego Papieża Jana Pawła II, spółka kolejowa rozdawała pasażerom „kremówki papieskie”. Gest PKP Intercity natychmiast skomentowało wielu polskich polityków, celebrytów i gwiazd Internetu. W większości były to uwagi krytyczne i prześmiewcze, ale chyba od czasów Donalda Tuska i jego rządów, nie mówiło się tyle o Pendolino i polskich kolejach, a wszystko za sprawą polityków, dziennikarzy i pozostałych influencerów. Poseł PiS jako jedne z nielicznych wyraził zachwyt:
Jadę właśnie do Warszawy Intercity! Podczas jazdy PKPIC częstuje papieskimi kremówkami! No i jak tu nie lubić kolejarzy! 🇵🇱👏👍Dziękuje i pozdrawiam pracowników PKP i producentów kremówek🇵🇱😊 pic.twitter.com/VyOg2hw3oQ
— Bogdan Rzońca (@Bogdan_Rzonca) April 2, 2023
Zupełnie inne stanowisko zajął lider skrajnie lewicowej partii „Razem”, który wyraził oburzenie, że państwo jest opiekuńcze dla pasażerów:
To nieprawda, że ekipa @MorawieckiM nigdy nie dotrzymuje słowa. Co prawda tanich mieszkań nie ma, a realne płace spadają, ale za to są darmowe kremówki w Pendolino.
Niestety, niezbyt świeże.
Byłoby to nawet zabawne, gdyby nie szły na to publiczne pieniądze.#świeckiepaństwo pic.twitter.com/F0uGdbrN8p
— Adrian Zandberg (@ZandbergRAZEM) April 2, 2023
Dziennikarz „Rzepy” też coś wyraził, ale do końca nie wiadomo co, może chciał powiedzieć, że córka jest na diecie bezglutenowej, a tu takie nieprzemyślane akcje „za nasze pieniądze”.
Moja Córka też jedzie dziś pociągiem. To się dzieje. pic.twitter.com/9X4uNuoPBQ
— Jaras Gwizdak (@JarasJarasy) April 2, 2023
Ciekawy pogląd zaprezentował męczennik opozycji, Sebastian „Seicento” Kościelniak, który zadał serię intrygujących pytań pod wspólnym mianownikiem „skąd sąsiad miał pieniążki”:
#PiS nie tylko zapisało Jana Pawła II do partii, ale ośmiesza pamięć o nim rozdając dzisiaj kremówki w PKP 🤦🏻♂️
Ta sytuacja rodzi kilka pytań:
– Kto i na jakich zasadach wygrał przetarg?
– Ile kosztowała cała operacja?
– Kto i ile na tym zarobił?#PatoWładza pic.twitter.com/QUezHBAjdq— Sebastian Kościelnik (@S_Koscielnik) April 2, 2023
Obojętnie jak ocenimy stosowność, czy też brak wyczucia smaku PKP Intercity, jedno nie ulega wątpliwości. Człowiek, który wpadł na ten pomysł powinien dostać 1 000 000 zł premii, czyli jakąś jedną dziesiątą z tego, co firma musiałaby wypłacić pożytecznym… politykom i celebrytom.
Nie wierzymy nikomu, nie wierzymy w nic! Patrzymy na fakty i wyciągamy wnioski!