Foto: Al Drago

Sondaże mają to do siebie, że należy do nich podchodzić z dystenem, ale na pewno tak nie czynią sami politycy, zwłaszcza ci, którzy prowadzą badaniach sondażowych. Donald Trump pomimo licznych problemów prawnych, jakie mu zafundowali przeciwnicy polityczni, nie traci, ale zyskuje na popularności i wygrywa ze swoim głównym konkurentem Joe Bidenem 49% do 42%.

Amerykańscy komentatorzy i analitycy polityczni tłumaczą ten wynik przede wszystkim beznadziejną polityką międzynarodową w wykonaniu Jeo Bidena, która rozpoczęła się od kompromitującego wycofania wojsk amerykańskich z Afganistanu, a potem nastąpiła seria sprzecznych decyzji w sprawie Ukrainy. Obecny prezydent USA najpierw oficjalnie przyznał, że USA nie będą reagować, gdy Rosja zajmie „kawałek Ukrainy”, później całkowicie zmienił zdanie i przekazał na wsparcie dla Ukrainy miliardy dolarów.

Większość Amerykanów od dawna przestało kibicować udziałowi USA w konfliktach zbrojnych na świecie i tak też się dzieje w przypadku Ukrainy. Całe grupy społeczne odwracają się od Joe Bidena głównie z tego powodu, że nie zajmuje się problemami USA, ale problemami dalekich dla Amerykanów krajów europejskich. W efekcie 54% Amerykanów uważa, że Donald Trump dużo lepiej prowadził politykę gospodarczą niż Joe Bidenem, którego pod tym względem popiera tylko 36%.

Kolejnym bardzo ważnym kryterium, jakie biorą pod uwagę wyborcy, jest kondycja fizyczna i intelektualna kandydatów. Obaj nie należą do młodzieniaszków, ale o cztery lata młodszy Donald Trump jest zdecydowanie lepiej oceniany. Osoby biorące udział w sondażu wskazały, że to były prezydent jest bardziej komunikatywny, a jego kompetencje umysłowe i forma fizyczna są na znacznie wyższym poziomie niż u starszego przeciwnika. Trzeba w tym miejscu przypomnieć, że gdyby Biden wygrał wybory to rozpoczynałby kolejną kadencję w wieku 82 lat, co oznacza, że Ameryka miałby najstarszego prezydenta w historii.

Jest jednak jedna rzecz i to niebagatelna, która powinna Trumpa martwić, a Biedenowi dawać trochę nadziei. Jedynie 33% ankietowanych w sondażu zleconym przez “Washington Post” i ABC News uznało, że Trump jest uczciwym i godnym zaufania politykiem. Przeciwnego zdania było 63% i to jest wartość przytłaczająca. Biden pod tym względem również nie wypada rewelacyjnie, ale na pewno ma mniej powodów do zmartwień, bo 41% Amerykanów wierzy w jego uczciwość, natomiast 54% nie kupiłoby od Bidena używanego samochodu.

Wybory w USA odbędą się w 2024 roku, ale po drodze muszą się jeszcze odbyć prawybory i tutaj zdecydowanie lepszą pozycję ma Joe Biden. Kandydaturę urzędującego prezydenta będzie bardzo trudno zakwestionować tej części Demokratów, która jest krytycznie do niego nastawiona, zwłaszcza, że jest to zdecydowana mniejszość, ponieważ 83% członków Partii Demokratycznej popiera Bidena, przynajmniej oficjalnie. Trump we własnych szeregach może liczyć aż na 88% poparcia, ale w on raczej będzie się musiał zmierzyć z wewnętrznym kontrkandydatem i w tej chwili najczęściej wskazuje się gubernatora Florydy Rona de Santisa.

Nie wierzymy nikomu, nie wierzymy w nic! Patrzymy na fakty i wyciągamy wnioski!