Foto: Dominik Werner / Agencja Wyborcza.p

Dokładnie dziś mijają dwa tygodnie od czasu zaprzysiężenia rządu Donalda Tuska, stworzonego w ramach tak zwanej „koalicji 13 grudnia”. W tak krótkim czasie udało się nowemu premierowi i jego ministrom, kilkukrotne złamać konstytucję i postawić na głowie całą hierarchię aktów prawnych, poprzez uznanie uchwały sejmowej za akt nadrzędny. Warto przy tym zauważyć, że uchwała sejmowa dotąd w ogóle nie występowała w hierarchii aktów prawnych.

Z innych osiągnięć rządu Donalda Tuska szczególnie rzuca się w oczy opera mydlana związana z przywracaniem „wolnych mediów” w mediach publicznych. Widzieliśmy już kilka odcinków, cześć z nich wzajemnie sobie przeczy, ale po kolei. Na początku do gmachu TVP i PAP weszli „silni ludzie”, jeden z nich wybił bark posłance opozycji, a potem zamknął się w gabinecie. Ostatecznie „silny człowiek” opuścił TVP w asyście policji.

Scenariusz do tego odcinka napisał minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz, złośliwie nazywany pułkownikiem Urzędu Ochrony Państwa. Pan Sienkiewicz łamiąc wyrok Trybunału Konstytucyjnego bezprawnie zmienił zarządy telewizji, radia i PAP. W kolejnych odcinkach widzieliśmy scenariusz i reżyserię opozycyjnej partii PiS, które doprowadziła do takiego stanu, że w ciągu 24 godzin TVP miała dwóch prezesów. Jednym z nich, a ściślej pełniącym obowiązki prezesa, był Maciej Łopiński. Drugi, już pełnoprawny prezes, to Michał Adamczyk, który nie tak dawno był zawieszonym prezenterem TVP, za skandal obyczajowy sprzed lat.

Trzecie ekipa,, która włączyła się do produkcji opery mydlanej, to Pałac Prezydencki. Pan prezydent Andrzej Duda w Wigilię zawetował ustawę okołobudżetową, ponieważ uznał, że zapisane w niej 3 miliardy dla TVP, w zawiązku z nielegalną próbą przejęcia TVP, są nie do zaakceptowania. Dużo wcześniej, bo 21 grudnia 2023 roku, premier Donald Tusk uznał dokładnie tak samo i zapowiedział, że 3 miliardy przeznaczy na dziecięcą onkologię, o czym na śmierć zapomniał przy konstrukcji budżetu.

Dziś Donald Tusk wyjątkowo spełnił obietnicę i rząd autopoprawką zdecydował, że pieniądze dla TVP pójdą do NFZ, co z kolei oznacza, że TVP została pozbawiona środków umożliwiających normalne funkcjonowanie. Gdy premier rządu doprowadził do bankructwa pierwszą spółkę państwową, pułkownik Bartłomiej Sienkiewicz postawił tę spółkę w stan likwidacji, ale winą za to obciążył prezydenta Andrzeja Dudę.

Przez jakiś czas wszystkie strony, dla przyzwoitości, do opery mydlanej wplątywały wątek podwyżek dla nauczycieli i budżetówki, ale teraz przekazy dnia dotyczą wyłącznie TVP. I może nie jest to taka najgorsza wiadomość dla nauczycieli i pracowników budżetówki, bo pamiętajmy, że tak ekipa i ten premier są mistrzami, jeśli chodzi o doprowadzenie spółek skarbu państwa i instytucji państwowych do bankructwa.

Nie wierzymy nikomu, nie wierzymy w nic! Patrzymy na fakty i wyciągamy wnioski!