Foto: Screen TVN24

„Szkło kontaktowe”, to w intencji twórców ma być programy satyryczny, który pokazuje absurdy polskiego życia politycznego. Takie są szlachetne założenia, ale rzeczywistość wygląda dokładnie tak jak w konkurencyjnym „W tyle wizji” i jest to dość prymitywne szyderstwo ze znienawidzonych przeciwników politycznych. Formułę programu przez lata doskonale rozumiał Krzysztof Daukszewicz, jednak na sekundę zapomniał z kogo można, a z kogo nie ma prawa żartować.  

Kilka tygodni temu Daukszewicz chciał dokopać Jarosławowi Kaczyńskiemu, bo taką robotą zajmował się od zawsze, ale wszystko poszło nie tak. Współgospodarz „Szkła kontaktowego” rzucił w stronę dziennikarza TVN Piotra Jaconia, który jak zawsze opowiadał o swoim transpółciowym dziecku: “A jakiej płci on dzisiaj jest?”. Jacoń po tych słowach zrobił taką minę, jakby zobaczył samego Kaczyńskiego, a potem rozpętał jedną wielką burzę w Internecie i zgotował piekło nie tylko Daukszewiczowi, ale i jego rodzinie. Wprawdzie autor dowcipu natychmiast przeprosił dziennikarza TVN, jednak to nic nie dało, wręcz zachęciło Jaconia do eskalowania konfliktu.

Po wielu dniach przepychanek i wydawania sprzecznych komunikatów, w końcu TVN zdecydował, że Daukszewicz więcej się nie pojawi w popularnym programie i wtedy się zaczęło publiczne pranie brudów. Satyryk chętnie żartujący z reżimu PiS na własnej skórze poznał, co to jest cenzura i fanatyzm ideologiczny w wydaniu „wolnych mediów” i środowiska LGBT, czyli śmiertelnych wrogów PiS. Rozżalony wydał oświadczenie, w którym żalił się na Jaconia i obarczał winą za zorganizowanie nagonki.

Żale Daukszewicza nie zrobiły na TVN żadnego wrażenia i miejsce Krzysztofa Daukszewicza zajął Mariusz Kałamaga z kabaretu Łowcy. B. Nie rozwiąże to jednak wszystkich problemów kadrowych TVN, bo ze „Szkła kontaktowego” w geście solidarności z Daukszewiczem odszedł niemniej znany satyryk Robert Górski z „Kabaretu Moralnego Niepokoju”. Górski stanął w obronie starszego kolegi i wysłał do TVN oraz samego Daukszewicza wiadomość następującej treści:

Tą drogą w ramach solidarności z Krzysztofem i w ramach niezgody na podobieństwo TVN24 do TVP Info, jako gość “Szkła…” bardzo dziękuję za gościnę. Stacja niszczy niewinnego człowieka i dlatego nie chcę tego wspierać swoją obecnością. Dziękuję Tomku i Wojtku. Będę was miło wspominać, podobnie jak pozostałych, których poznałem w dzięki “Szkłu…”

Nie jest to częsty przypadek, gdy celebryci zachowują się przyzwoicie, a tak naprawdę jeden celebryta Górski, bo Daukszewicz do dziś „żartowałby” z moherów, „Putina”, „Białorusi” i „kaczystanu”, gdyby nie zażartował z LGBT. Za to Kałamaga chętnie wypełnił puste miejsce po weteranie estrady i będzie żartował zgodnie z redakcyjną linią oraz poprawnie politycznym zamówieniem.

Nie wierzymy nikomu, nie wierzymy w nic! Patrzymy na fakty i wyciągamy wnioski!

1 KOMENTARZ