Foto: Fotorzepa / Robert Gardziński

Janusz Korwin-Mikke uważany za guru i jednocześnie największy kamień młyński u szyki „wolnościowców”, jest autorem wielu określeń i definicji. Jednak w ostatnim czasie bardzo popularne stało się powiedzenie, którego autorem nie jest ten znany polityk, ale z pewnością jego dotyczy: „Gdy Konfederacja osiąga wysokie poparcie, wtedy wychodzi Korwin i mówi coś o Hitlerze”. A jak jest ze słynną „bandą czworga”, o czym często wspominał Korwin-Mikke? Zbiorowym autorem tego określenia były chińskie media komunistyczne, które w październiku 1976 tak nazwały czwórkę aresztowanych działaczy Komunistycznej Partii Chin.  Jiang Qing (żona Mao Zedonga), Zhang Chunqiao, Wang Hongwen i Yao Wenyuan, chcieli przejąć władzę po śmierci Mao Zedonga, ale zostali pokonani i uwiezieni przez komunistów skupionych wokół Hua Guofenga i Deng Xiaopinga.

Jak widać to nie Korwin-Mikke ukuł termin „banda czworga” i nie partii: PO, PiS, SLD, PSL on dotyczył, ale z całą pewnością w Polsce „banda czworga” częściej kojarzona jest z wersją korwinowską niż z chińską. Przedstawiliśmy krótki watek z polskiej polityki, ponieważ ukazał się kolejny sondaż preferencji wyborczych, a w nim króluje sensacja połączona z paradoksem.

W sondażu, przeprowadzonym przez Pollster dla „Super Expressu” wskazano na dwa warianty potencjalnych wyników wyborów. W pierwszym tak zwana zjednoczona opozycja, otrzymuje 50,49% głosów i zdecydowanie wygrywa ze Zjednoczoną Prawicą – 34,6%. Przy tej konfiguracji koalicyjnej, trzecią i ostatnią partią wchodzącą do sejmu jest Konfederacja z z poparciem 12,2 %. Wynika z tego wprost, że „banda czworga” po raz pierwszy solidarnie pracuje na rzecz Konfederacji.

Co to w praktyce oznacza? Upadek strategii Korwina-Mikke, który cały czas postulował rozbicie „bandy czworga”, tymczasem to zjednoczenie tych ugrupowań, przy jednoczesnym  podziale na dwa obozy, jest największym darem niebios dla Konfederacji. Natomiast spełnienie marzeń politycznych Korwina-Mikke w sondażu przedstawia się następująco:  Zjednoczona Prawica 34,8%, Koalicja Obywatelska 29,3%, Polska 2050 12,63%, Lewica 9,22%, Konfederacja 6,3% i Polskie Stronnictwo Ludowe 6,05%.

Jeśli wierzyć w uczciwość badania sondażowego, co jest sporym wyzwaniem, to nie pozostaje nic innego, jak przytoczyć członkom Konfederacji aforyzm mistrza Stanisława Leca: „Uważaj z wyborem marzeń. Marzenia się czasem spełniają”. Dla precyzyjnego oddania sedna rzeczy należałoby jednak zmienić marzenia na strategie polityczne, a spełnienie na niespełnienie.

Nie wierzymy nikomu, nie wierzymy w nic! Patrzymy na fakty i wyciągamy wnioski!