Foto:Polsat News

Objazd po gminach i powiatach Polski to ulubione przez Jarosława Kaczyńskiego narzędzie kampanii wyborczej. Właśnie w takich okolicznościach rodziły się najbardziej znane pomysły PiS, które trafiały do programu wyborczego. Prezes partii PiS wielokrotnie podkreślał, że kontakt z Polakami pozwolił jemu i członkom jego partii zrozumieć, czego Polacy oczekują. W trakcie poprzednich tourne po Polsce narodził się program 500+, potem „piątka Kaczyńskiego”. Były też pomysły, które okazały się porażkami i wywołały kryzys w rządzie PiS. Do porażek na pewno należy zaliczyć „piątkę dla zwierząt”, co pośrednio przyznał sam Jarosław Kaczyński:

Tutaj mamy do czynienia z bardzo skuteczną kampanią, która prowadzi do tego, że wielu, w szczególności rolników, uważa, że te zakazy, które mają być wprowadzone, czy miały być wprowadzone, będą np. skutkowały tym, że nie będzie można sobie zrobić rosołu z kury, własnej kury, na obiad. To oczywiście to jest całkowita nieprawda, mówiąc najprościej – bzdura – 4 kwietnia 2022 roku, wywiad Jarosława Kaczyńskiego dla portalu Albicla.com.

Znacznie gorzej wyglądała już nie porażka, ale prawdziwa klęska „Polskiego ładu”. Program ten miał być zupełnie nowym otwarciem dla PiS, dającym paliwo dla dwóch kolejnych kampanii wyborczych: parlamentarnej i samorządowej. Życie polityczne brutalnie zweryfikowało plany i „Polski ład” stał się hamulcem, a nawet piachem w trybach partyjnej i rządowej maszyny, o czym znów opinię publiczną poinformował sam Jarosław Kaczyński:

Tak, zaczęło się nie najlepiej, jeśli idzie o podatki. To trzeba naprawić. Wyciągnięto już część konsekwencji personalnych, bo tutaj popełniono bardzo fundamentalne błędy. Przy czym błędem fundamentalnym było to, że powierzono przygotowanie systemu ludziom, którzy – jak mi się wydaje – byli całkowicie nie zainteresowani tym, aby przedsięwzięcie się udało16 lutego 2022 roku, wywiad Jarosława Kaczyńskiego dla PR24.

Wczoraj, 13 września 2022 roku, odbyło się kolejne spotkanie prezesa Jarosława Kaczyńskiego, tym razem z mieszkańcami Pruszkowa. Na spotkaniu tym padły nowe propozycje, które roboczo można nazwać „dwójką Kaczyńskiego”. Po pierwsze prezes PiS zapowiedział, że: 

Podjęliśmy działania zmierzające do tego, żeby prąd do każdej rodziny, gospodarstwa domowego, do 2000 KWh był po cenie stałej, w gruncie rzeczy dotychczasowej. Krótko mówiąc – mimo ogromnego wzrostu kosztów paliw, tego wszystkiego co tworzy energię, to jeśli chodzi o tą dość znaczną ilość zużywanego przez rodziny prądu, cena nie będzie zwiększana.

Po drugie Jarosław Kaczyński wskazał źródła finansowania tej obietnicy, przynajmniej tak się wydaje, bo trudno się doszukać innego związku pomiędzy tymi dwoma deklaracjami:

My zabronimy w tym roku ludziom, którzy kierują spółkami skarbu państwa, brania premii.

Czy najnowsze propozycje Jarosława Kaczyńskiego okażą się strzałem w dziesiątkę na miarę programu 500+, czy pudłem przypominającym „piątkę dla zwierząt” albo klęską w stylu „Polskiego ładu”, okaże się za kilkanaście miesięcy, przy urnie wyborczej.

Nie wierzymy nikomu, nie wierzymy w nic! Patrzymy na fakty i wyciągamy wnioski!