Foto: Arkadiusz Gola / Polskapresse

Amerykańska stacja TVN postanowiła w niewiedzy swojej przekazać partii rządzącej niespodziewany prezent w postaci hektolitrów paliwa politycznego. Gdy się wydawało, że „Zjednoczona Prawica” nie ma punktu zaczepienia, jak w poprzednich kampaniach opartych na strachu przed uchodźcami i projektami LGBT, TVN24 postanowił zaatakować Jana Pawała II.

Paradokument Marcina Gutowskiego „Franciszkańska 3” stawiał jednoznaczną tezę, że Karol Wojtyła jest jednym z głównych odpowiedzialnych za ukrywanie pedofilii w Kościele. Materiał powstał na wątpliwej jakości źródłach i do tego stopnia zbulwersował opinię publiczną, że nawet PSL z Hołownią stanęli w obronie Jana Pawła II, a „Gazeta Wyborcza” zachowała wstrzemięźliwość. Zareagowała też archidiecezja krakowska, podkreślając, że w aktach kurii „nie natrafiono na żaden dokument mogący poświadczyć prawdziwość ciężkich zarzutów stawianych obecnie niektórym hierarchom Kościoła w Krakowie”.

Sprawa trafiła też pod obrady Sejmu, który podjął uchwałę w obronie Papieża, wcześniej do MSZ został wezwany ambasador USA Mark Brzezinski. Łącząc te wszystkie fakty i reakcje w całość, widać wyraźnie, że zarówno TVN, jak i wspierane przez TVN partie opozycyjne, natrafiły na polityczne pole minowe. W tej sytuacji PiS ze swoim otoczeniem i mediami mogło i powinno po prostu poczekać na nieuchronny bieg wydarzeń, czyli eksplozje min. Dzieje się jednak zupełnie inaczej, PiS ze swoim zapleczem zabrało się za operację saperską, ale taką dość osobliwą i samobójczą, polegającą na bieganiu po TVN-owskim polu minowym.

W polityce znacznie lepszą pozycją jest pozycja prześladowanej ofiary, niż atakującego ideologa, wie to każdy strateg. Dlatego też wszelkie agresywne pomysły wysyłane przez ofiarę, natychmiast działają odwrotnie i tak też będzie z pomysłem pani kurator Barbarą Nowak:

Zwracam się do Państwa z prośbą, aby we wszystkich przedszkolach, szkołach, placówkach na widocznych miejscach pojawił się portret Jana Pawła II. Niech Jego dobra twarz wita młodych ludzi, pracowników i gości. Bądźmy ludźmi honoru. Budujmy wspólnotę odważnych obrońców Wielkiego Polaka.

Pani Barbara Nowak znana jest z radykalnych pomysłów i część z nich była wyjątkowo odważna, zwłaszcza protesty przeciw absurdalnym nakazom i zakazom pandemicznym, ale tym razem wyraźnie przestrzeliła. Dość wspomnieć, że już przechodziliśmy w polskiej historii przez etap wieszania portretów we wszystkich szkołach i przedszkolach. Po drugie w przesadzie i histerii nigdy nie znajdziemy recepty na sukces. Politycy nie umieją funkcjonować bez przekonania, że nie zawsze ich działanie jest konieczne, jednak w tym przypadku szczególnie boleśnie można się przekonać, jak zgubne jest to przekonanie.

Nie wierzymy nikomu, nie wierzymy w nic! Patrzymy na fakty i wyciągamy wnioski!