Zawiść ludzka nie zna granic, wystarczy być młodym, pięknym i bogatym, żeby się dostać na ludzkie języki. Najmłodszy poseł obecnej X kadencji Sejmu wypełnia prawie wszystkie bajkowe kryteria, a dodatkowo postanowił zwrócić na siebie uwagę kontrowersyjnym wystąpieniem w czasie posiedzenia Sejmu. O kim mowa? Adam Gomoła, urodzony w 1999 roku w Opolu, w wyborach do Sejmu startował w okręgu opolskim, z pierwszego miejsca listy Trzeciej Drogi i uzyskał 21 923 głosy.
Pierwsza wzmianki i wywiady z udziałem posła Adama Gomoły nie wywoływały większych emocji, wręcz mógł liczyć na taryfę ulgową, z racji swojego wieku. Przełomem okazało się debiutanckie wystąpienie posła w Sejmie, które miało miejsce w dniu 29 listopada 2023 roku i odnosiło się do pracy w niedzielę oraz biedy studenckiej. Młody polityk natychmiast zderzył się z falą oburzenia, szczególnie w tej drugiej kwestii. Zainterweniował się nim między innymi minister Janusz Cieszyński:
Hej @GomolaAdam! Jesteś Zetką i serio myślałeś, że nikt nie sprawdzi słów, które padły dziś z mównicy sejmowej? Przecież to wszystko jest w internecie 😉
Rzeczywiście, zgodnie z raportem Portfel Studenta wydatki studentów w Polsce poszły ostro w górę. Zarzuciłeś dziś, że to wina… pic.twitter.com/BfZOCkDOOR
— Janusz Cieszyński (@jciesz) November 29, 2023
Po tym starciu sprawy nabrały tempa i poszły w jednym z ulubionych kierunków weryfikacji, stosowanym przez wszystkie grupy polityczne, czyli lustracji rodzinnej i finansowej. Użytkownicy portalu “X” błyskawicznie ustali, że o biedzie studentów mówił syn bogatych rodziców, którzy w dodatku wykupili mu jedynkę na liście wyborczej Polska 2050. Czy tak było naprawdę nie jesteśmy w stanie ustalić, ale na pewno na liście wpłat widnieje kwota 51 000 zł przekazana przez rodziców posła:
Lepiej nie udostępniać tych wpłat na PL 2050 przez osoby o nazwisku Gomoła, bo można się w sądzie z tego tłumaczyć. Jeszcze kilka takich jest. Jak poseł @GomolaAdam się wkurzy, to źle będzie. 😉 https://t.co/tcibQZlIyk pic.twitter.com/Ltc5mbfy3Q
— Marcin Dobski (@szachmad) November 30, 2023
Adam Gomoła próbował gasić pożar i szybko odniósł się do sprawy w dość charakterystyczny dla polityków sposób, w odpowiedzi młodego posła znajdziemy dużo słów, ale mało konkretów:
Nie będzie mojej zgody na ataki wymierzone w moich bliskich. (…) Moją kampanię wsparło finansowo kilkadziesiąt osób, w tym dwoje członków mojej rodziny. Wpłacona przez nich kwota to równowartość 1/3 kosztu jednego z “Pikników 800+”, które to z ominięciem zasad finansowania kampanii wyborczych, za pieniądze publiczne, realizowali kandydaci PiS – powiedział Interii Gomoła, który nie ukrywa wdzięczności dla rodziny.
Znając życie i Internet, raczej nie należy się spodziewać, że większość obywateli uzna te wyjaśnienia za wiarygodne, czy satysfakcjonujące. Z dużym prawdopodobieństwem można przyjąć, że ta sprawa będzie się za posłem ciągnęła przez całą kadencję. Co więcej pojawiły się kolejne wątpliwości wokół osoby posła, tym razem w związku z kontrowersyjną „ustawą wiatrakową”. Jeden z dziennikarzy zadał Adamowi Gomole następujące pytanie:
Panie pośle @GomolaAdam, czy firma pana rodziców stawia fotowoltaikę – dla celów własnych lub na sprzedaż – również na gruntach rolnych?
Pytam, bo z analiz ustawy PL 2050 wynika, że nowe przepisy znacząco ułatwią realizację takich inwestycji.
— Marcin Dobski (@szachmad) December 1, 2023
Na razie konkretnej odpowiedzi dziennikarz nie uzyskał, ale pewne jest, że najmłodszy poseł w Sejmie X kadencji na własne życzenie skupił na sobie uwagę i zdecydowanie dobrze na tym nie wyszedł. Cóż, nawet piękni, młodzi i bogaci bohaterowie bajek mogą stracić swoje przymioty, szczególnie w bajkach politycznych.
Nie wierzymy nikomu, nie wierzymy w nic! Patrzymy na fakty i wyciągamy wnioski!