Foto: Screen TVN24

3 marca 2022 roku Sąd Apelacyjny w Łodzi rozpoznał apelację oskarżonego Mirosława Iwańskiego, który w 2020 roku przyszedł na spotkanie z Andrzejem Dudą w Łowiczu z transparentem głoszącym, że: “Mamy durnia za prezydenta”. Rzecz działa się w czasie kampanii wyborczej, czyli w warunkach podwyższonych emocji politycznych.

Po rozpoznaniu apelacji Sąd Apelacyjny w Łodzi zmienił wyrok sądu pierwszej instancji, w którym Mirosław Iwański został uznany winnym znieważenia Prezydenta RP, czyli naruszenia art. 135 k.k., ale postępowanie warunkowo umorzono. Zmiana wyroku to marzenie większości skazanych i jest nią uniewinnienie.

W ustnym uzasadnieniu sędzia Krzysztof Eichstaedt stwierdził miedzy innymi: 

Wyrażona przez oskarżonego forma dezaprobaty może być poddana krytyce, ale użycie transparentu takiej treści trudno jest uznać za znieważenie prezydenta RP w rozumieniu art. 135 par. 2 k.k. Wyrok w tej sprawie być może będzie miał wpływ na kształtowanie orzecznictwa sądów powszechnych. 

Podstawą dla takiej wykładni art. 135 § 2 k.k. było orzecznictwo Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, które definiuje tak zwaną zasadę „grubej skóry”. Rzeczywiście EPTC od lat orzeka w bardzo podobny sposób, jeśli chodzi o krytykę polityków.

  1. Wyrok z 1 lipca 1997 r. w sprawie Oberschlick przeciwko Austrii, nr skargi 20834/92 ETPC uznał, że polityka można nazwać “idiotą”, pomimo obraźliwego charakteru słowa. W ocenie EPTC nazwanie “idiotą” przewodniczącego Austriackiej Partii Wolności Jörga Haidera było emocjonalną reakcją na jego wypowiedź, że żołnierze niemieccy biorący udział w II wojnie światowej, walczyli o wolność i pokój.
  2. Sprawa Pakdemirli przeciwko Turcji, wyrok z  22 lutego 2005 r., skarga nr 35839/97, EPTC za dopuszczalną krytykę uznał nazwanie kontrowersyjnego polityka „idiotą”, „kłamcą”, „oszczercą”, „politycznym inwalidą”, „ograniczonym umysłem”.
  3. Sprawa Lopes Gomes da Silva przeciwko Portugalii, wyrok z 28 września 2000 r., skarga 37698/97 EPTC za dopuszczalną krytykę uznał nazwanie kandydata w wyborach municypalnych: „osobą ideologicznie groteskową i chamską”, „niezwykłym połączeniem reakcyjnego prostactwa, faszystowskiej bigoterii i prymitywnego antysemityzmu”, „uosobieniem samozadowolenia i tego, co jest zjełczałe i śmieszne”.

Należy jednak bardzo ostrożnie podchodzić do orzecznictwa EPTC i wyroków polskich sądów powszechnych. W 2013 roku Sad Okręgowy w Legnicy uznał, że Piotr Wielgucki vel Matka Kurka dopuścił się znieważenia prezydenta Bronisława Komorowskiego określeniem „Polską rządzą dwa ruskie cwele”. Postępowanie umorzono warunkowo na okres jednego roku próby, Sąd Apelacyjny we Wrocławiu podtrzymał wyrok, a EPTC oddalił skargę. Zatem jak zawsze, wszystko zależy od polityka i sędziego, nie od prawa i linii orzeczniczej.

Nie wierzymy nikomu, nie wierzymy w nic! Patrzymy na fakty i wyciągamy wnioski!