Foto: Screen portal "X"

Poseł Grzegorz Braun to z pewnością jedna z ciekawszych osobowości w polskim parlamencie, ale zanim rozpoczął karierę polityka, znany był z doskonałych filmów dokumentalnych, między innymi: „Plusy dodatnie, plusy ujemne”, czy „Towarzysz Generał”. Prywatnie Grzegorz Braun jest bratankiem Juliusza Brauna, innymi słowy były prezes TVP z ramienia PO to brat ojca pana Grzegorza. W ostatnim czasie dorobek filmowy i powiązania rodzinne zeszły jednak na plan dalszy, a poseł Grzegorz Braun zasłynął jako przeciwnik i demaskator pandemii Covid 19.

Jakby nie oceniać postawy posła Konfederacji, pewne jest to, że cały czas jest konsekwentny, bez względu na kary, jakie go spotykają. Według doniesień medialnych Grzegorz Braun miał być pozbawiony co najmniej 260 000 zł z poselskiego uposażenia, w ramach kar za notoryczne łamanie rygorów pandemicznych. Nową kadencję poseł też zaczął od wykluczenia i kary finansowej, ale ty razem poszło o głośny protest wyrażony za pomocą gaśnicy. Grzegorz Braun ugasił żydowski świecznik dziewięcioramienny, symbol wojny religijnej i święta zwanego Chanuką. Przy okazji tego zdarzenia doszło do przepychanki pomiędzy posłem i lekarką Magdaleną Gudzińską-Adamczyk.

Po Internecie krąży wiele filmów, na których widać wyraźnie, że to nie poseł Grzegorz Braun narusza nietykalność cielesną pani doktor, ale pani doktor kopie po kostkach posła, szarpie za ramię i nawet pluje.

Prokuratura widzi to zupełnie inaczej i wystąpiła z hurtowym wnioskiem o pozbawienie immunitetu posła Grzegorza Brauna, czym dziś zajmowała się Sejmowa komisja regulaminowa. Ostatecznie komisja nie wydała żadnej opinii, ponieważ na posiedzeniu nie zjawił się prokurator wnioskujący o uchylenie immunitetu. W tej sytuacji zarządzono przerwę w posiedzeniu do jutra, do godz. 13. Znana jest za to treść wniosku i cała seria czynów zabronionych, jakie miał popełnić Grzegorz Braun w latach 2022-2023 i są to między innymi:

• naruszenie nietykalności cielesnej Łukasza Szumowskiego w związku z pełnieniem przez niego obowiązków służbowych, a także stosowania przemocy fizycznej w celu zmuszenia do określonego zachowania;
• pomówienie Łukasza Szumowskiego za pomocą środków masowej komunikacji, że znajduje się on w stanie po użyciu alkoholu, co mogło poniżyć go w opinii publicznej;
• uszkodzenie choinki bożonarodzeniowej, na terenie sądu:
• uszkodzenie sprzętu nagłaśniającego i naruszenie miru domowego poprzez nieopuszczenie Niemieckiego Instytutu Historycznego;
• znieważenie na terenie Sejmu RP grupy osób oraz znieważenie przedmiotu czci religijnej;
• spowodowanie lekkiego uszczerbku na zdrowiu pod postacią rozstroju zdrowia psychicznego (ostrej reakcji na stres), trwającego nie dłużej niż 7 dni.

Ostatni zarzut dotyczy starcia posła z Magdaleną Gudzińską-Adamczyk i zdaje się całkowicie przeczyć materiałowi dowodowemu, w postaci nagrań z zajścia, jakie miało miejsce na terenie Sejmu, ale to będzie musiał ocenić sąd. Poseł Grzegorz Braun z wyjątkowym spokojem przysłuchiwał się obradom komisji i domagał prawa, do zadawania pytań prokuratorowi. Prawdopodobnie będzie miał taką możliwość już na najbliższym posiedzeniu komisji chyba, że prokurator znów się nie zjawi, co jest bardzo możliwe, ponieważ Prokurator Generalny Adam Bodnar aktualnie swoimi bezprawnymi decyzjami wysadza prokuraturę od środka.

Nie wierzymy nikomu, nie wierzymy w nic! Patrzymy na fakty i wyciągamy wnioski!