Wokół fundacji WOŚP narosło wiele legend, w tym całkowicie fałszywych, jak ta, że Jerzy Owsiak i jego rodzina nie czerpią z WOŚP żadnych korzyści finansowych. O tym, że czerpią i to wielomilionowe korzyści, pisaliśmy w oddzielnym obszernym artykule, dlatego dziś zajmiemy się inną fałszywą legendą. Od samego początku istnienia Fundacji WOŚP, mówiono o apolityczności tej szlachetnej idei i głównie mówił o tym Jerzy Owsiak.
Jest to całkowicie wypaczony obraz, a dowody na polityczne zaangażowanie samej „orkiestry”, jak i jej „dyrygenta” nie pomieściłyby się w książce telefonicznej. Skupmy się zatem na tych najważniejszych, zaczynając od „Przystanku Woodstock”, obecnie Pol’and’Rock Festiwal, gdzie od wielu lat w ramach „Akademii Sztuk Przepięknych” zapraszani są politycy i to wyłącznie opcji lewicowo-liberalnej. Najgłośniejsza polityczna wizytacja na „Przystanku Woodstock” miała miejsce w 2012 roku, gdy na festiwal przybili prezydent Bronisław Komorowski i prezydent Niemiec Joachim Gauck. Wcześniej i później pojawiali się także: Lech Wałęsa, Tadeusz Morawiecki, Grzegorz Schetyna, Borys Buda i dziesiątki innych.
W 2015 roku Jerzy Owsiak znalazł się w honorowym komitecie wyborczym prezydenta Bronisława Komorowskiego. W 2016 roku Jerzy Owsiak i całą załogą WOŚP wsparł „czarnym protest”, polityczną i wulgarną akcję organizowaną przez środowiska feministyczne oraz proaborcyjne. W roku 2023 Jerzy Owsiak stanął na trybunie obok polityków Koalicji Obywatelskiej, w ramach „marszu miliona serc”, natomiast z puszek dzieci sfinansowano polityczną kampanię „Pokonamy sepsę”.
Powyższy, bardzo skromny, wycinek z politycznych akcji WOŚP i jej prezesa, doskonale puentuje były rzecznik WOŚP Krzysztof Dobies, który właśnie został szefem gabinetu politycznego Adama Bodnara:
Po czterech latach pracy w biznesie, a potem niemal ćwierćwieczu pracy dla NGO – najpierw w Fundacji WOŚP, a potem ostatnie cudowne lata w Fundacji Avalon, z ogromem sukcesów w dziele wsparcia osób z niepełnosprawnościami – nadszedł czas nowej drogi. Od dziś będę wspierał ministra Adama Bodnara pełniąc funkcję szefa gabinetu politycznego w Ministerstwie Sprawiedliwości. Do marca jednak będę łączył obowiązki ministerialne z przekazywaniem zadań i funkcji w Fundacji – napisał Dobies na portalu X.
Krzysztof Dobies jako szef gabinetu politycznego Adama Bodnara może i powinien budzić podwójne kontrowersje. Po pierwsze ten awans dobitnie pokazuje, że ludzie związani z fundacją WOŚP od lat uczestniczą w wojnie politycznej. Po drugie wydaje się, że osoba, która po złożeniu przysięgi w sądzie kłamie w zeznaniach, powinna być ostatnim kandydatem do zatrudnienia w Ministerstwie Sprawiedliwości.
Świadek Krzysztof Dobies wskazał w swoich zeznaniach, iż korespondencja kierowana do fundacji ze strony oskarżonego pojawiła się dopiero po rozpoczęciu procesu, co jest nieprawdą i w tym zakresie niewątpliwie zeznania tego świadka nie są wiarygodne. (wyrok Sądu Rejonowego w Złotoryi IIK 358/13)
Najwyraźniej Adamowi Bodnarowi tak się nie wydaje i Krzysztof Dobies teraz będzie zeznawał w imieniu Ministerstwa Sprawiedliwości.
Nie wierzymy nikomu, nie wierzymy w nic! Patrzymy na fakty i wyciągamy wnioski!