Foto: Jacek Dominski /Reporter

Od wielu lat jednym z dyżurnych tematów debaty publicznej jest kwestia „zjednoczonej opozycji”. W parze z tym tematem idzie problem związany z ustaleniem lidera opozycji, którymi kolejno byli: Grzegorz Schetyna, Rafał Trzaskowski/Szymon Hołownia i Donald Tusk. Tylko z przywołanego zestawu politycznych nazwisk widać wyraźnie, że raczej mamy do czynienia z nieustanną rywalizacją i podziałami według klucza indywidualnych ambicji, niż z łączeniem, co wszystkie większe partie opozycyjne, prócz „Konfederacji”, deklarują przy każdej okazji. Od 2015 roku tylko raz udało się opozycji zbudować wspólna listę i rzeczywiście przyniosło to sukces. Konkretnie chodzi o wybory do senatu z 2019 roku, w których opozycja wygrała ze skromną przewagą jednego mandatu, ale później jeszcze tę przewagę powiększyła w wyniku politycznych roszad.

Bardzo blisko porozumienia było też w tym samym roku 2019, gdy odbyły się wybory do Parlamentu Europejskiego, ale wówczas z koalicji wyłamała się „Wiosna” Roberta Biedronia, no i Koalicja Europejska przegrała wybory 45% do 51% z samotnie startującym PiS-em. Wszystko ma się zmienić za rok i według zapewnień dwóch liderów partyjnych, którzy jednocześnie są kluczowymi partnerami dla Platformy Obywatelskiej, rozmowy są do tego stopnia zaawansowane, że już nastąpiły ustalenia, co do zbudowania nowego rządu.

17 września 2022 roku Włodzimierz Czarzasty, podczas konferencji prasowej w Jastrzębiu Zdroju.

We wtorek na zaproszenie pana prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, pana prezydenta Bronisława Komorowskiego, odbędzie spotkanie wszystkich sił politycznych, następne spotkanie liderów wszystkich frakcji politycznych opozycyjnych, czyli pana Tuska, pana Kosiniaka i pana Hołowni, przedstawicieli lewicy, czyli Roberta Biedronia, Adriana Zandberga i mojej skromnej osoby” – powiedział wicemarszałek podczas konferencji prasowej w Jastrzębiu-Zdroju.

To pokazuje, że opozycja pójdzie wspólnie do wyborów i będzie walczyła o władzę i walczyła o to, żeby sprawując tę władzę swoje ideały programowe realizować (…) O tym uprzejmie wszystkich informuję, całą Polskę, że opozycja jest dogadana, że opozycja wspólnie planuje przyszłość, że opozycja wspólnie stworzy rząd i opozycja się nie da skłócić

Więc są te elementy współpracy, a dogadani jesteśmy do tego, że nie atakując się, tylko wspierając w wyborach będziemy wspólnie rządzili. To duża sprawa, jeżeli cztery różne formacje, różne programowo, są wstanie się dogadać

W bardzo podobnym tonie wypowiedział się Szymon Hołownia, szef „Polski 2050”, znany również jako katolicki dziennikarz, wodzirej telewizyjnego show i uważny czytelnik konstytucji. Pan Szymon Hołownia nie tylko zapowiedział, ale zapewnił, że partie opozycyjne się dogadają i pokonają „betonową jednolitość Prawa i Sprawiedliwości”:

Zapewniam, dogadamy się. Jestem tego pewien. Dogadamy się, poukładamy się, nie zmarnujemy tej szansy. Dogadamy się po partnersku bez hegemonów, bez podbojów, z szacunkiem dla naszych różnych tożsamości. Każdy z nas po tej demokratycznej stronie, wnosi coś innego, inny sposób myślenia, inne pomysły, horyzont. Nie przekonujcie mnie proszę, że różnorodność jest zła. Popatrzcie na drugą stronę, na betonową jednolitość Prawa i Sprawiedliwości. To naprawdę czyimś zdaniem służy dobru Polek i Polaków? My nie idziemy dziś podbić Polski, idziemy ją uwolnić, by żyła tak, jak chce – 17 września 2022 roku Szymon Hołownia podczas spotkania z wyborcami w Białymstoku.

Redakcja PatrzyMY.pl próbowała uzbroić deklaracje opozycyjnych liderów w fakty dotyczące programu wyborczego koalicji i przede wszystkim pomysłu na wygranie wyborów. Niestety nic z tych rzeczy w przestrzeni publicznej odszukać się nie da, co każe sadzić, że albo mamy do czynienia z gabinetem cieni albo program wraz ze składem nowego rządu jest najściślej chronioną tajemnicą.

Nie wierzymy nikomu, nie wierzymy w nic! Patrzymy na fakty i wyciągamy wnioski!