Foto: www.polska2050.pl

Po wyborach parlamentarnych sytuacja polityczna w Polsce wydaje się nieco albo i bardzo dziwna. Wbrew słownym naciskom na prezydenta Andrzeja Dudę, a i to niezbyt nachalnym, rodząca się koalicja nie śpieszy się ze sformowaniem rządu. Minął ponad miesiąc od dnia wyborów i jedyne ustalania, jakie zapadły w tej kwestii to wybór Donalda Tuska na premiera oraz obsadzone stanowiska wicepremierów w osobach: Władysława Kosiniak-Kamysza i Krzysztofa Gawkowskiego.

Poza tym oficjalnie nie podano ani jednego nazwiska ministra, nie wiadomo też jak w ogóle będzie wyglądał nowy gabinet. Wydawało się, że po ośmiu latach posuchy politycy „demokratycznej opozycji” będą się rwać do władzy z kopyta, ale na razie wygląda to bardzo przeciętnie. Dziwne jest też zachowanie Donalda Tuska, który prawie nie istnieje w przestrzeni publicznej, a jak się już pojawia to zazwyczaj na portalu X, gdzie swoim zwyczajem wrzuca jakieś mniej lub bardziej nie śmieszne żarty. Tusk nie reaguje nawet na prowokujące wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego i to jest całkowitą nowością. W takich warunkach muszą się pojawić nowe zjawiska i bohaterowie, ponieważ przyroda, również ta polityczna, próżni nie znosi.

Ostatnie dni wyraźnie pokazują, że polityczną gwiazdą numer jeden jest Marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Uwaga mediów, opinii publicznej, polityków przyszłej władzy i opozycji, skupia się na tym jednym nazwisku. Doszło do tego, że komentuje się niemal wszystko, co związane z Szymonem Hołownią, na przykład oblizywanie ust:

To, na co zwróciłam uwagę to oblizywanie ust. Ten gest pojawił się, gdy marszałek mówił o tym, że przedstawicielka PiS-u nie została wicemarszałkiem. To może dawać nam sygnał pewnego rodzaju niewygody czy też kłopotu – powiedziała w wywiadzie dla Plejady ekspertka od mowy ciała Daria Domaradzka-Guzik.

Debiutanckie orędzie Szymona Hołowni przeanalizowano pod kątem mowy ciała, treści, formy, podtekstów i czasu, który zamknął się w trzech minutach i trzydziestu sekundach. W tej ostatniej kwestii przypadku to politycy „Zjednoczonej Prawicy” mieli używanie:

Jak widzieliśmy, orędzie jedno z najkrótszych w historii, 3 minuty i 30 sekund – powiedział w „Kropce nad i” Michał Wójcik.

Polemiką zaszczycił też Szymona Hołownię Jarosław Kaczyński, co musiało się skończyć szerokim odzewem i tak się stało! Zdjęcie z tej wymiany zdań zaledwie po paru godzinach osiągnęło status kultowego.

Foto: Screen TVN24

Nie mniej uwagi poświęca się decyzjom nowego Marszałka Sejmu i tu brylują: zapowiedź stworzenia podcastu marszałkowskiego, rozebranie barierek przed Sejmem, ściągniecie kotary w Sejmie, pokwitowanie Włodzimierzowi Karpińskiemu mandatu w Parlamencie Europejskim. Nieoficjalnie decyzją Szymona Hołowni ma również być zakaz wstępu dla prywatnych ochroniarzy Jarosława Kaczyńskiego. Nie znaczy to jednak, że prezes PiS będzie pozbawiony ochrony, jeśli zdecyduje się na przysługującą mu ochronę SOP, bez przeszkód taka ochrona zostanie na teren Sejmu wpuszczona.

Początek urzędowania świeżo wybranego Marszałka Sejmu robi wrażenie i wypada uczciwie przyznać, że Donald Tusk przy nim nie istnieje. Rodzi się jednak naturalne pytanie jak długo taki stan rzeczy się utrzyma, bo na dwie gwiazdy w tej drużynie nie ma miejsca.

Nie wierzymy nikomu, nie wierzymy w nic! Patrzymy na fakty i wyciągamy wnioski!