Foto: Grzegorz Polak

W czasach Polski Ludowej sekretarze PZPR, centralni i lokalni, ale także gospodarze kraju i miast, prześcigali się w pomysłach oddających hołd ZSRR. Wynikiem tego serwilizmu był między innymi cały szereg nazw ulic, mostów, wiaduktów i innych obiektów, odwołujący się do „Przyjaźni Polsko-Radzieckiej”. Nie brakowało też w Polsce ulic „Armii Czerwonej”, ale szczytem poddaństwa towarzyszy z PZPR było przemianowanie Katowic na Stalinogród.

Współcześnie niestety nie brakuje nawiązań do tej wiernopoddańczej „tradycji” z czasów PRL, różnica polega na tym, że ZSRR zastąpiła Unia Europejska. Wdzięczność okazywana nowej międzynarodówce stała się elementem politycznej gry, którą bardzo często prowadzi największa partia opozycyjna Platforma Obywatelska. Tak też się stało w Świnoujściu, gdzie grupa radnych PO próbowała przeforsować nazwę dla nowo powstałego tunelu. Oczekiwany przez mieszkańców Świnoujścia, ale też turystów z całej Polski, tunel pod Świną, został otwarty 30 czerwca 2023 roku i jest to najdłuższa taka przeprawa w Polsce.

Przeważnie tego typu inwestycje jeszcze przed wbiciem pierwszej łopaty w ziemię mają zagwarantowaną nazwę, ale w tym przypadku tak się nie stało. Dlatego też radni PO zgłosili wniosek, aby tunel nosił nazwę “Tunel Unii Europejskiej”, na szczęście głosami większości uchwała przepadła. Co ciekawe konkurencyjną nazwę “Tunel pod Świną” zaproponowała radna Lewicy Joanna Agatowska, ale i ta propozycja, nie uzyskała poparcia większości radnych. Nawiasem mówiąc wydaje się dość dziwne, że to radna Lewicy zachowała więcej lokalnego patriotyzmu, niż przedstawiciele PO, którzy często określają się jako spadkobiercy „Solidarności”.

Czy w takiej sytuacji tunel będzie bezimienny? Nic z tych rzeczy! Prezydent Świnoujścia Janusz Żmurkiewicz uznał, że odda głos mieszkańcom i to oni zdecydują, jak się tunel będzie nazywał:

Decyzję podjęte przez Radę Miasta w sprawie nadania nazwy naszemu tunelowi – obie uchwały nie zostały przyjęte – umożliwiają mi rozpoczęcie procedury, aby to mieszkańcy Świnoujścia podjęli decyzję dotyczącą nazwy patrona tunelu. I zamierzam to zrobić – oświadczył po sesji rady, Janusz Żmurkiewicz.

Istotne w tym wszystkim jest to, że odrzucone przez radnych nazwy będą uczestniczyć w „konkursie” i na pewno znajdzie się na liście jeszcze jedna propozycja. Środowisko lokalnej „Solidarności” chce, aby tunel nosił imię byłego prezydenta miasta Stanisława Możejki. Nie jest to pierwszy raz, gdy politycy nie potrafią się porozumieć w mało skomplikowanej kwestii. Ciekawe natomiast jest to, czy mieszkańcy Świnoujścia pójdą w stronę „Przyjaźni Polsko-Radzieckiej”, czy też wykażą się przywiązaniem do miasta i Polski.

Nie wierzymy nikomu, nie wierzymy w nic! Patrzymy na fakty i wyciągamy wnioski!