Foto: Filip Sobczak 

W sobotę 15 października odbył się kongres partii KORWiN, na którym wybrano nowego szefa partii Sławomira Mentzena. Tym samym dotychczasowy lider i założyciel KORWiN, Janusz Korwin-Mikke, ustąpił miejsca młodszemu koledze. Blisko 80-letni polityk w czasie swojej działalności publicznej wielokrotnie trafiał na pierwsze strony gazet, a jego oryginalne poglądy dotyczące wielu spraw, dawały pretekst do niekończących się dyskusji. Przyznać jednak należy, że pan Janusz Korwin-Mikke nie tylko walczył z obowiązkiem zakładania pasów samochodowych i obecnością niepełnosprawnych dzieci w szkołach, ale miał też wymierne polityczne sukcesy.

Dwa raz był posłem na Sejm, raz eurodeputowanym, do historii polskiej polityki przeszedł też jako autor głośnej uchwały. 25 maja 1992 roku Sejm przyjął uchwałę lustracyjną zobowiązującą Antoniego Macierewicza do ujawnienia nazwisk: posłów, senatorów, ministrów, wojewodów, sędziów i prokuratorów będących tajnymi współpracownikami służb specjalnych PRL.

Obojętnie w jaki sposób będziemy oceniać Janusza Korwina-Mikke, jedno nie ulega najmniejszej wątpliwości, jest to postać charyzmatyczna, wręcz kultowa za życia, do tego stopnia, że dorobiła się miana „krula”. Byłego szefa partii KORWiN rozpoznaje każdy przeciętny obserwator polskiej sceny politycznej, natomiast jego następca Sławomir Mentzen dopiero na powszechną rozpoznawalność pracuje i to chyba jest największym jego problemem.

Zmianie warty w KORWiN towarzyszy hasło NowaNadzieja, tą nową nadzieją ma być właśnie Sławomir Mentzen, który dotąd swoją działalność, gównie marketingową, prowadził w ramach mediów społeczościowych i spotkań ze zwolennikami pod hasłem „Piwo z Mentzenem”. W tak zwanej dużej polityce pan Sławomir nie ma żadnych sukcesów, chociaż próbował trzykrotnie pukać do różnych drzwi:

  • 2018 rok Komitet Wyborczy Wyborców Sławomir Mentzen, wybory na Prezydenta miasta Torunia – wynik 3 184 (3,94%).
  • 2019 KWW Konfederacja KORWiN Braun Liroy Narodowcy, wybory do Parlamentu Europejskiego – wynik 16 718 (2,02%).
  • 2019 Konfederacja Wolność i Niepodległość, wybory do Sejmu – wynik 16 892 (3,73%).

Największym sukcesem politycznym Sławomira Mentzena jest jak dotąd stanowisko szefa partii KORWiN, jednak sukces ten bardzo szybko może się przerodzić w porażkę. Niemal od pierwszej sekundy swojego „panowania” Mentzen naraził się wielu politykom i zwolennikom nie tylko rodzimego ugrupowania KORWiN, ale koalicji Konfederacja. Jeden z pierwszych komunikatów, jakie wysłał do krytyków brzmiał bardzo charakterystycznie:

Potem było tylko gorzej. Gdy Sławomir Mentzen udzielił wywiadu dla Radia Zet, a w nim oświadczył, że Polsce nie grozi ukrainizacja, w partyjnych szeregach i Internecie zawrzało.

Pożar najpierw próbował gasić skarbnik partii KORWiN w Szczecinie, tylko zamiast wody, użył nitrogliceryny:

Następnie do akcji ponownie wkroczył sam Mentzen i opublikował treść, która dla całej grupy „liberalnych konserwatystów” i zwolenników Konfederacji zadziałała niczym płachta na byka:

Kolejny raz się okazuje, że zabawa w popularność i budowanie w ramach marketingowych narzędzi wizerunku „fajnego chłopaka”, to coś zupełnie innego niż prowadzenie partii i poważna aktywność polityczna. Sławomir Mentzen w zaledwie kilka dni zraził do siebie radykalny elektorat od lat związany z Korwinem-Mikke, wywołał burzę w całej Konfederacji, a przy tym nie przekonał promila nowych wyborców. Bardzo wiele wskazuje na to, że “Nowa Nadzieja” nie umrze ostatnia, ale pierwsza. 

Nie wierzymy nikomu, nie wierzymy w nic! Patrzymy na fakty i wyciągamy wnioski!

1 KOMENTARZ

  1. Tak, trafna diagnoza. Facet jest prawnikiem, prowadzi własną firmę, spełnił swoje marzenie i zbudował własny browar. Jest świetnym marketingowcem. Dzięki twórczości PiS stworzył mega-kancelarię prawną i doradztwa podatkowego. Sam czekałem dwa tygodnie na możliwość umówienia się na godzinną rozmowę telefoniczną w sprawie optymalizacji płacenia podatków. Ma wzięcie w biznesie, jest medialny, wyrobi się. Konfederacja to może gówniarzernia, ale z trochę już młodszego od nas pokolenia i robiąca wszystko “po swojemu” jak nasze nasto- czy dwuedziestokilkuletnie Dzieci. Po swojemu więc może i lepiej niż my. Przede wszystkim Konfederacja ma kilka nurtów i nie ma tam żadnej cenzury, każdy mówi, co zechce.