Foto: Youtube

Niczego nie ujmując i nie sugerując, zaczniemy od informacji kim jest Dawid Podsiadło, żeby wszyscy Czytelnicy, nie tylko nastoletnie fanki, wiedzieli o kim mowa. Dawid Podsiadło to polski piosenkarz urodzony 29 lat temu w Dąbrowie Górniczej. Śpiewa od dwunastego roku życia i startuje w różnych konkursach. Przełom nastąpił w 2012 roku, kiedy Dawid Posiadło wygrał drugą edycję programu X Factor. Jak się okazało był to początek medialnej kariery piosenkarza i autora tekstów, który cieszy się popularnością wśród nastolatek i nieco starszych, opiekuńczych gospodyń domowych. Życie pana Dawida zawsze było ciągiem nieprawdopodobnych zdarzeń, ale w ostatnich tygodniach towarzyszą mu wręcz nadprzyrodzone zjawiska pomieszane z cudownymi zbiegami okoliczności.

7 października na portalu Instagram, Dawid Podsiadło zapowiedział premierowe wydanie płyty, ponadto zdradził jej tytuł i datę ukazanie się:

Płyta. Nazywa się Lata Dwudzieste. O tym dlaczego i po co, będę jeszcze opowiadał niedługo. Album ma trzynaście utworów i będziecie mogli go posłuchać 21 października. TEGO ROKU. 🙂 (…) Oszalejecie jak zobaczycie okładkę.  

21 października 2022 roku debiutuje płyta Dawida Podsiałdy, ale nie jest to wydarzenie, które trafia na medialny top, tamtego dnia obowiązują zupełnie inne trendy i nawet więcej się mówi o pijanym pośle PiS Przemysławie Czarneckim, niż o płycie artysty z Dąbrowy Górniczej.

24 października Dawid Posiadło pojawia się w Onet.pl, gdzie uczestniczy w rozmowie prowadzonej przez Jakuba Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego. W czasie tej pogawędki artysta pytany o piosenkę „POST”, która promuje płytę i krytycznie odnosi się do instytucji Kościoła, interpretuje swój utwór następująco:

Mam problem z instytucją, a nie z wiarą. Wszyscy widzimy kolejne mnożące się przypadki pedofilii, wtrącanie się w sprawy polityczne, światopoglądowe. Nie piętnuję wiary, tylko hipokryzję. „POST” był reakcją na głęboko umoralniające – właśnie w kontekście wartości i wiary – postawy prezentowane przez różne osoby, które na co dzień mają spore braki w moralności

W tym samym programie piosenkarz Podsiadło zapowiada dokonanie apostazji:

Jestem krok dalej, bo udało mi się zdobyć ten akt chrztu i teraz jak będę w rodzinnych stronach i wygospodaruję czas na to, to poprosiłbym o tę apostazję. Nie chcę zaburzać statystyk i korzystać z przywilejów organizacji, z którą niewiele mnie łączy. 

Cudowne połączenie trzech wydarzeń: zapowiedzi premiery płyty, premiera płyty i udzielenie wywiadu Onet.pl, w którym Podsiadło ogłasza apostazję, uruchamiają następną lawinę zjawisk nadprzyrodzonych. Apostazja Podsiadły przebija pijaństwo Czarneckiego i rywalizuje ze spotkaniami wyborczymi Kaczyńskiego. Płyta zaczyna się rozchodzić jak świeże bułeczki, a sprzedaż biletów na koncerty promujące płytę generują milionowe zyski.

Wszystkie te dary niebios, które tak nagle i niespodziewanie wpadły do portfela pana Dawida Podsiadły, chyba powinny wołać jakąś refleksję u medialnego apostaty. Wypadałoby podziękować Panu Bogu. W jaki sposób? W taki, w jaki należy Bogu dziękować! Dawid Podsiadło wiele razy przyjmował propozycję zagrania koncertów religijnych, a nawet chodził do kościoła i na chwałę Pana śpiewał kolędy.

Nie wierzymy nikomu, nie wierzymy w nic! Patrzymy na fakty i wyciągamy wnioski!