Foto: MAREK WISNIEWSKI / Puls Biznesu / Forum

Jeśli ktoś w Polsce kojarzy takiego polityka, jak Janusz Cieszyński, to zdecydowanie pierwszym skojarzeniem są chińskie respiratory, zakupione od handlarza bronią, który umarł w równie dziwnych okolicznościach, jak zniknęły respiratory. Wyrządzilibyśmy jednak wielką krzywdę panu Januszowi, gdybyśmy jego naprawdę burzliwą karierę zawodową i polityczną sprowadzili do jednego sukcesu, bo przecież w czasie pandemii każdy respirator się liczył i ratował życie, nawet ten, którego nie było, ale przecież mógł być.

Gdy się przyjrzymy CV Janusza Cieszyńskiego, to w całym rządzie „Zjednoczonej Prawicy” jedynie Adam Niedzielski może z nim konkurować, ale jemu przejście przez kilka ministerstw i dyscyplin zajęło prawie 20 lat. Pan Janusz potrzebował zaledwie siedmiu lat, aby uwodnić, że pokorne ciele „ojczyznę dojną” ssie. Na samym początku politycznej i publicznej kariery, Cieszyński został zatrudniony jako doradca ówczesnego wicepremiera Mateusza Morawieckiego w Ministerstwie Rozwoju i Ministerstwie Finansów. W latach 2016–2017 kierował Departamentem Małych i Średnich Przedsiębiorstw we wspomnianym Ministerstwie Rozwoju i jednocześnie od 2016 do 2018 roku przewodniczył Radzie Nadzorczej Korporacji Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych S.A.

Na początku 2018 roku zmienił specjalizację i przyjął stanowisko podsekretarza stanu w Ministerstwie Zdrowia, ale nie było to za kadencji ministra Adama Niedzielskiego, tylko ministra Łukasza Szumowskiego, tego co zamknął lasy. Następnie został członkiem Prawa i Sprawiedliwości i w tym samym 2018 roku startując z listy PiS zdobył mandat radnego Mokotowa. W sierpniu 2020 roku musiał zrezygnować ze stanowiska podsekretarza w Ministerstwie Zdrowia, a parę miesięcy później, w listopadzie, oddał mandat radnego i dzięki temu awansował na wiceprezydenta Chełma. Nie minął rok, gdy Janusz Cieszyński, 8 czerwca 2021 roku, ponownie znalazł się w rządzie, ale tym razem jako sekretarz stanu w Kancelarii Premiera Mateusza Morawieckiego.

Dziś, po odwołaniu Mateusza Morawieckiego ze stanowiska ministra cyfryzacji, Janusz Cieszyński został ministrem cyfryzacji, przyjmując nominację z rąk prezydenta Andrzeja Dudy. Jest to kolejne i z całą pewnością nie ostatnie stanowisko z politycznego nadania, jakie objął polityk PiS, znany z tego, że jest mu obojętne w jakim gabinecie siedzi, bo do wszystkiego ma talent. W życiu prywatnym również dokonuje właściwy wyborów politycznych, jego żoną jest Wanda Buk, która może się pochwalić niemniej bogatą karierą, od pracy w NASK, przez Ministerstwo Cyfryzacji, do rady nadzorczej Polskiej Grupy Energetycznej.

Nie wierzymy nikomu, nie wierzymy w nic! Patrzymy na fakty i wyciągamy wnioski!