Foto: Screen YouTube

Jesienią ubiegłego roku odbyła się manifestacja “Stop ukrainizacji Polski”, organizowana przez Konfederację, głownie posła Grzegorza Brauna. W wydarzeniu tym, bez wątpienia politycznym, wzięła udział pani Małgorzata Cisło, nauczycielka matematyki z Regionalnego Centrum Edukacji Zawodowej w Nisku. Ukraińskim uczniom tej szkoły nie spodobała się forma i treść poglądów politycznych wyrażanych przez nauczycielkę, dlatego też złożyli oficjalną skargę do dyrektora szkoły, pod którą podpisało się 60 osób. Dyrektor z kolei skierował sprawę do rozstrzygnięcia przez rzecznika komisji dyscyplinarnej przy kuratorze oświaty.

16 stycznia 2023 roku nauczycielka złożyła wyjaśnienia przed rzecznikiem dyscyplinarnym w Kuratorium Oświaty w Tarnobrzegu i tym razem też odbyła się demonstracja, ale już nie pod hasłem „Stop ukrainizacji Polski”, tylko w obronie Małgorzata Cisło. Przed budynkiem kuratorium zgromadziło się kilkanaście osób, w tym politycy Konfederacji: Grzegorz Braun, Karolina Pikuła, Teresa Pracownik, Jacek Ćwięka. Uczestniczy pikiety wyposażeni w transparenty: “Dość dyskryminacji Polaków”, “Dyrekcja do zwolnienia”, “Stop szykanowaniu za poglądy i patriotyzm”, wspierali nauczycielkę, która przed złożeniem wyjaśnień wydała krótkie oświadczenie dla mediów:

Mam za sobą wiele niezbyt przyjemnych przesłuchań i konfrontacji. Tej sprawy nie powinno być. Byłam po pracy i mogę spędzać ten czas, jak tylko chce. Tylko trzymałam flagę Polski i nie rozdawałam żadnych ulotek. Nadal będę uczestniczyć w takich akcjach i będę w nich jeszcze bardziej aktywna.

Bez względu na to, co mówi pani Małgorzata Cisło i jakie ma poglądy, nie ulega najmniejszej wątpliwości, że uczestniczyła w legalnej demonstracji “Stop Ukrainizacji” i miało to miejsce poza godzinami pracy, czyli wszystko odbyło się w ramach gwarantowanych praw obywatelskich. Pewne również jest to, że na prowadzonych przez nią lekcjach nie dochodziło do politycznego agitowania, czy dyskryminacji uczniów z uwagi na ich przynależność narodową. Skąd to wiadomo? Ponieważ w skardze żaden z tych argumentów nie został podniesiony i to prawdopodobnie miało też duży wpływ na postanowienie o umorzeniu postępowania, jakie zapadło w ubiegłym tygodniu.

Według relacji Małgorzata Zych, osoby zaangażowanej w obronę nauczycielki, rzecznik dyscyplinarny umorzył podstępowanie na podstawie artykuł 54 Konstytucji RP, który stanowi, że każdy obywatel ma prawo do wyrażania poglądów oraz przepisów Karty Nauczyciela. W ocenie rzecznika Małgorzata Cisło nie uchybiła obowiązkom nauczyciela, natomiast zarzuty dyskryminacji uczniów nie znalazły najmniejszego odzwierciedlenia w materiale dowodowym załączonym do skargi.

Postanowienie rzecznika podważa Wacław Piędel, dyrektor Regionalnego Centrum Edukacji Zawodowej w Nisku, który w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej powiedział:

Nie zgadzamy się z tą argumentacją, złożyliśmy odwołanie.

Polskie przysłowie mówi: „Gość w dom, Bóg w dom”, ale w wielu przypadkach wypadałoby się mocno zastanowić, czy na pewno o Boga chodzi, czy może o zgoła inny byt, całkowicie Bogu przeciwny.

Nie wierzymy nikomu, nie wierzymy w nic! Patrzymy na fakty i wyciągamy wnioski!