Foto: zielonewiadomosci.pl
Psycholodzy zapewne są zadowoleni, ponieważ Polacy masowo uruchomili mechanizmy obronne i to te najbardziej pożądane, które pokonują kryzysy śmiechem. Żart o sieci kantorów „Wszytko po 5 złotych” natychmiast stał się hitem. Chyba każdy już się z tego pośmiał, a nielicznym, którzy nie wiedzą o co chodzi, wyjaśniamy, że rzecz dotyczy kursu walut. Złotówka przekroczyła historyczne progi i to prawie na wszystkich głównych kierunkach. Płacimy powyżej 5 złotych za franka (5,11 zł) i dolara (5,02 zł), natomiast euro jeszcze jest o kilkanaście groszy tańsze (4,86 zł). Reakcja Polaków na te dramatyczne zmiany zachwyca psychologów, ale księgowi i socjolodzy przecierają oczy ze zdziwienia.
Wzrost kursu walut nie ma nic wspólnego z „wszystkim po 5 zł”. Zmiana kursy do tego poziomu o steki złotych podniesie raty kredytów i to wszystkich, zarówno walutowych, jak i w złotówkowych, które miały być bezpieczne i uczciwe – stwierdził w wywiadzie dla naszej Redakcji znany ekspert z Biskupina, wsi położonej w powiecie legnickim.
Kolejne setki złotych znikną z naszych portfeli przy wizytach na stacjach benzynowych. W tej chwili paradoks polega na tym, że cena ropy na giełdzie spada i to znacząco, bo trzy miesiące temu baryłka kosztowała 114 dolarów, a dziś 86 dolarów, niestety kurs dolara pożera tę różnicę w całości.
Źródło: https://www.bankier.pl
Droższe waluty to też droższe paliwa, łącznie z „naszym czarnym złotem”, surowcem poszukiwanym na składach i w Internecie, chociaż miało nam go starczyć na 200 lat.
Węgiel jest naszym strategicznym surowcem. Jak podają eksperci, mamy jeszcze zapasy węgla na 200 lat i trudno, żebyśmy z naszego surowca całkowicie zrezygnowali – 3 grudnia 2018 roku, prezydent Andrzej Duda na konferencji w Katowicach.
Każde podniesienie ceny paliw i energii musi się przełożyć na ceny wszystkich produktów i usług, co z kolei napędza inflację.
Źródło: https://businessinsider.com.pl
Wszystkie opisane powyżej mechanizmy, to zaledwie kilka klocków domina, które coraz częściej i szybciej na siebie spadają. Tymczasem codzienna dawka sensacji z rozmaitych dziedzin, na przykład nagana udzielona Jarosławowi Kaczyńskiemu za bezpłciowe żarty, skutecznie odwraca uwagę Polaków. Topnieją nam portfele, uciekają oszczędności, podnoszą się i to radykalnie koszty utrzymania, ale póki co wystarczy jeden żart i zaledwie 5 złotych, żeby nad wszystkim przejść do porządku dziennego.
Przypomnimy w tym miejscu, że w 2015 roku, gdy franka wyceniano poniżej 4 złotych, politycy w kampanii wyborczej z pomocy „frankowiczom” zrobili jeden z głównych punktów swoich programów. Dziś rekordowe kursy walut, paliw, towarów i usług, gubią się i rozpływają w codziennym potoku informacji o rozwodach gwiazd filmowych. Czy ten stan świadomości jest czymś nowym? Redakcja PatrzyMY.pl ustaliła, że trwa od wieków:
Z czego się śmiejecie? Z samych siebie się śmiejecie – 1836 Nikołaj Gogol „Rewizor”.
Nie wierzymy nikomu, nie wierzymy w nic! Patrzymy na fakty i wyciągamy wnioski!