Foto: Stringer/AFP via Getty Images
Pierwszy w historii Stanów Zjednoczonych służby specjalne weszły do domu prezydenta USA i zabezpieczyły zgromadzone tam dokumenty. Co więcej nigdy w historii Stanów Zjednoczonych nie prowadzono śledztwa, w którym prezydent USA byłby podejrzewany o szpiegostwo. Natomiast Donald Trump i zarzuty stawiane wobec niego, to nie jest pierwsza afera z udziałem prezydenta USA, dość wspomnieć Watergate i prezydenta Richarda Nixona, czy problemy Billa Clintona z Moniką Lewinsky. Do sprawy Donalda Trumpa odniosła się Nancy Patricia D’Alesandro Pelosi, członkini Partii Demokratycznej włoskiego pochodzenia, obecnie sprawująca funkcję spikera Izby Reprezentantów Stanów Zjednoczonych:
No One Is Above the Law
Nikt nie jest ponad prawem – takie tłumaczenie podaje znany internetowy translator, ale nawet dla tych, którzy nie znają angielskiego, to zdanie jest intuicyjnie czytelne, ponieważ politycy na całym świecie bardzo często posługują się tą teoretyczną zasadą. Jak to wygląda w praktyce i na polskim podwórku?
Lech Wałęsa
W czerwcu 1992 r. po upadku rządu Jana Olszewskiego, ówczesny prezydent Lech Wałęsa zwraca się do nowego ministra spraw wewnętrznych Andrzeja Milczanowskiego, aby udostępniono mu dokumenty dotyczące tajnego agenta SB o pseudonimie “Bolek”. Prezydent Wałęsa osobiście pokwitował odbiór dokumentów, poczym zatrzymał je na kilka miesięcy. Dokumenty do archiwum nigdy nie wróciły w takim stanie, w jakim zostały przekazane Lechowi Wałęsie. Brakowało wieli kart, co stwierdzono dopiero w lipcu 1996 r., gdy nowym prezydentem został Aleksander Kwaśniewski. Świeżo powołany na szefa MSW Zbigniew Siemiątkowski, stwierdził, że akta są całkowicie zdekompletowane, ponieważ Wałęsa po przegranych wyborach kolejny raz zabrał dokumenty “Bolka”. W zaistniałych okolicznościach, były oficer SB Andrzej Kapkowski, ówcześnie sprawujący funkcję szefa Urzędu Ochrony Państwa, skierował do Wałęsy pismo z żądaniem zwrotu akt, ale odpowiedź nie nadeszła. Skutkiem braku odpowiedzi było zawiadomienia prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez byłego prezydenta Lecha Wałęsę, zawiadomienie złożył minister MSW Zbigniew Siemiątkowski. Śledztwo zostało umorzone, a zarzuty niszczenia dokumentów do dziś nie zostały Lechowi Wałęsie postawione.
Aleksander Kwaśniewski
W 1995 Aleksander Kwaśniewski wystartował w wyborach prezydenckich jako kandydat SLD, w ankietach sejmowych i do Państwowej Komisji Wyborczej podał informację, że posiada wykształcenie wyższe. 16 listopada 1995prorektor Uniwersytetu Gdańskiego, , prof. Brunon Synak, publicznie oświadczył, że 5 października 1978 Aleksander Kwaśniewski został skreślony z listy studentów Wydziału Ekonomiki i Transportu Uniwersytetu Gdańskiego. Treść oświadczenia rektor Uniwersytetu Gdańskiego Zbigniew Grzonka.
19 listopada 1995, w drugiej turze wyborów Aleksander Kwaśniewski wygrał z Lechem Wałęsą, uzyskując 51,7%. Śledztwo w sprawie podawania przez kandydata na prezydenta nieprawdziwych informacji dotyczących wykształcenia, z powodu braku znamion przestępstwa w 1996 zostało umorzone. 9 grudnia 1995 Sąd Najwyższy stosunkiem głosów 12:5 uznał, że nieprawdziwe informacje podane przez kandydata w oświadczeniu dla PKW nie miały wpływu na wynik wyborów. Wszystkie protesty zostały oddalone i wybory uznano za ważne.
Czy przedstawiony zbiór faktów koresponduje z: No One Is Above the Law?
Nie wierzymy nikomu, nie wierzymy w nic! Patrzymy na fakty i wyciągamy wnioski!