Foto: Premier Mateusz Morawiecki / Agencja Wyborcza.pl / Fot. Maciek Jazwiecki Agencja Wyborcza.pl

Na początku sierpnia 2022 roku w Polsce zaczęto głośno mówić o wielkiej katastrofie ekologicznej, związanej z zatruciem Odry, co wywołało masowe śnięcia ryb. Temat był bardzo gorący politycznie i społecznie, pojawiło się mnóstwo wypowiedzi i diagnoz, a wiele z nich przedstawił premier Mateusz Morawiecki.

Kalendarium wypowiedzi:

Winny człowiek

12 sierpnia 2022 roku

To jest coś, co robimy od kilku dni i to jest to, co poleciłem MSWiA, aby codziennie przeprowadzać odpowiednie działania – działania, meldunki, plan działań, plan akcji, kto za co jest odpowiedzialny i tego typu raporty, tego typu działania są prowadzone i codziennie odbieram raporty.

Nie ma i nie będzie taryfy ulgowej dla trucicieli. Wydawało wam się, że zrzucając odpady do rzeki zrzucacie z siebie jakąś odpowiedzialność? Głęboko się mylicie.

13 sierpnia 2022 roku

Ale też chcemy znaleźć winnych, znaleźć sprawców tego ekologicznego przestępstwa, z którym najprawdopodobniej mamy tutaj do czynienia. Według wszelkiego prawdopodobieństwa doszło do zrzutu jakichś substancji (…). Będzie przeznaczona specjalna nagroda po to, by jak najszybciej można było dojść do tego kto, gdzie jest sprawcą tego typu przestępstwa.

Moje zobowiązanie to nie tylko znaleźć, ukarać sprawców, ale także w jak najkrótszym czasie zminimalizować te straty i przywrócić pierwotny stan Odry i wierzę, że krótkim czasie uda się to osiągnąć.

Winna natura

25 sierpnia 2022 roku

Nieładnie jest bawić się takim fatalnym zdarzeniem ekologicznym, z jakim mieliśmy do czynienia (…). Coraz więcej wskazuje, że sytuacja na Odrze była zdarzeniem o charakterze naturalnym, gdzie nie było specjalnych, wielkich zrzutów substancji chemicznych – ani rtęci, ani innych, którymi nas straszono. (…). Widzimy, że Odra się szybko odradza; natura szybko się regeneruje. Te apokaliptyczne wizje możemy odłożyć do lamusa.

Od winny przypisanej człowiekowi, do winny, którą została obciążona natura, minęło niecałe dwa tygodnie. Po drodze premier Mateusz Morawiecki zdymisjonował szefa Wód Polskich Przemysława Dacę i Głównego Inspektora Ochrony Środowiska Michała Mistrzaka. Czy natura również zostanie zdymisjonowana lub chociaż odda się do dyspozycji premiera?

Nie wierzymy nikomu, nie wierzymy w nic! Patrzymy na fakty i wyciągamy wnioski!