Foto: Fratria
Konflikt i zapadłe wyroki w sprawie z powództwa Radosława Sikorskiego przeciw Jarosławowi Kaczyńskiemu, opisaliśmy w oddzielnym artykule. W skrócie przypominamy, że nie zapadł „kuriozalny wyrok”, ale zgodnie z prawem inny wyrok zapaść nie mógł. Jarosław Kaczyński prawomocnie przegrał proces i był zobowiązany do zamieszczenia przeprosin na portalu Onet.pl. Wniesienie kasacji w żaden sposób nie zwalnia z wykonania wyroku, a wniosek o wstrzymanie wykonalności został przez sąd oddalony, co jest zdecydowaną normą, nie wyjątkiem w tego typu sprawach.
Nie jest też prawdą, że to sąd odpowiada za niebotyczną kwotę 708,480 zł, gdyby Jarosław Kaczyński miał przeprosić na portalu PatrzyMY.pl, to niestety nie otrzymalibyśmy nawet 1/10 z tej kwoty. Wartość przeprosin ustalił sam Onet.pl na podstawie oglądalności portalu i cennika reklam, co dla sądu była podstawą uznania zabezpieczenia. Naturalnie Onet mógł zastosować specjalne rabaty i zapewne w stronę Radosław Sikorskiego taki gest by uczynił, ale to już czynnik niezależny od sądu.
Byłby to koniec złych informacji dla Jarosława Kaczyńskiego, ale istnieje jeszcze jeden przepis, który nie pozwala uiścić zasądzonej kwoty za pozwanego, o ile darczyńca nie jest najbliższym członkiem rodziny.
Art. 57. [Publiczna zbiórka ofiar na uiszczenie grzywny; niedozwolone uiszczenie za skazanego lub ukaranego grzywny, nawiązki, odszkodowania lub innej kwoty]
1. Kto:
1) organizuje lub przeprowadza zbiórkę ofiar na uiszczenie grzywny orzeczonej za przestępstwo, przestępstwo skarbowe, wykroczenie lub wykroczenie skarbowe, świadczenia pieniężnego, przepadku przedmiotów stanowiących kwotę pieniężną, równowartości przepadku przedmiotów lub przedsiębiorstwa, przepadku korzyści majątkowej stanowiącej kwotę pieniężną, równowartości przepadku korzyści majątkowej, odszkodowania, zadośćuczynienia, nawiązki, podlegającej zwrotowi korzyści majątkowej stanowiącej kwotę pieniężną albo równowartości podlegającej zwrotowi korzyści majątkowej lub na poręczenie majątkowe lub zabezpieczenie majątkowe, (…)
– podlega karze aresztu albo grzywny.
2. Podżeganie i pomocnictwo są karalne.
3. Przepadkowi podlegają:
1) zebrane ofiary lub pieniądze uzyskane za zebrane ofiary w naturze, o których mowa w §
2) pieniądze wpłacone na poczet należności lub ofiarowane na cel, o których mowa w § 1
4. Przedmioty, co do których orzeczono przepadek, należy przekazać instytucji pomocy społecznej lub instytucji kulturalno-oświatowej.
Jak widać nie tylko organizatorzy, ale namawiający do organizowania i wpłacania na „zrzutki”, które mają pokryć koszty przeprosin, bardzo łatwo mogą uzyskać wyroki karne, natomiast zebrana kwota przepada i może trafić na przykład do fundacji „Wolne sądy”. Dlatego też doktor prawa Jarosław Kaczyński przezornie oświadczył, że szybciej sprzeda dom, niż przyjmie pomoc w postaci zbiórek:
Będę zmuszony sprzedać dom, nawet nie wiem, czy to wystarczy, bo jestem właścicielem jednej trzeciej domu, w którym mieszkam. (…) Z góry dziękuje za organizowanie zbiórek, by mnie wesprzeć, wiem, iż te inicjatywy płyną ze szczerego serca i rozumienia sytuacji w Polsce, ale nie przyjmę żadnego wsparcia – Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla „Gazety Polskiej”.
Oczywiście przepis bardzo łatwo można obejść i zorganizować zbiórkę na przykład na zakup nowego sprzęgła, co kiedyś uczyniła Justyna Socha, ale i tutaj trzeba uważać, bo jak wiadomo prezes PiS nie ma prawa jazdy i samochodu, co grozi kolejnym wyrokiem. Dobór celu zbiórki musi być bardzo ostrożny, a patrząc na stan domu, w którym Jarosław Kaczyński mieszka, to zbiórkę na remont uzna każdy sąd i nawet Donald Tusk.
Nie wierzymy nikomu, nie wierzymy w nic! Patrzymy na fakty i wyciągamy wnioski!