Foto: Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski / Facebook

NATO, czyli Atlantic Treaty Organization, a po polsku Sojusz Północnoatlantycki, to organizacja przed wszystkim militarna i co za tym idzie przygotowana na najgorsze. W przypadku sojuszów militarnych najgorsza jest wojna, zapisana w słynnym art. 5 traktatu, dlatego też trudno się dziwić, że od nowych członków zgłaszających akces do paktu, wymaga się umiejętności i zdolności bojowych. Z takiego założenia wyszedł szef europejskiego NATO, który postawił bardzo jasne warunki Ukrainie, w odpowiedzi na jej wolę uczestniczenia w sojuszu.

Krótko mówiąc Jens Stoltenberg oczekuje, że Ukraina udowodni swoją przydatność militarną i najlepszym testem będzie wygranie wojny z Rosją:

Warunkiem wstępnym ewentualnego wstąpienia Ukrainy do NATO jest jej zwycięstwo w wojnie – 29 listopada 2022 roku, sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego Jens Stoltenberg.

Na drodze do tego sukcesu Ukraina może liczyć na wsparcie krajów członkowskich, co drugiego dnia szczytu NATO odbywającego się w Bukareszcie, zadeklarowali ministrowie z krajów sojuszniczych. Państwa członkowskie NATO obiecały, że dalej będą zaopatrywać Ukrainę w broń, co pozwoli skutecznie walczyć z Rosją:

Będziemy kontynuować i dalej zwiększać polityczne i praktyczne wsparcie dla Ukrainy, gdy będzie ona nadal bronić swojej suwerenności i integralności terytorialnej (…) i utrzymamy nasze wsparcie tak długo, jak będzie to konieczne – fragment oświadczenia ministrów NATO, cytowany przez media.

Ekstra pomoc obiecał też najpotężniejszy członek NATO – Stany Zjednoczone, które zapowiedziały, że przekażą 53 milionów dolarów na naprawę sieci energetycznej Ukrainy.

Ten sprzęt zostanie szybko dostarczony, w trybie awaryjnym, aby pomóc Ukraińcom wytrwać przez zimę – fragment oświadczenia Departamentu Stanu USA.

Kciuki za Ukrainę trzyma również Antony Blinken, sekretarz stanu Stanów Zjednoczonych.

NATO jest silniejsze i bardziej zjednoczone niż kiedykolwiek. (…) W miarę postępów będziemy potwierdzać nasze poparcie dla Ukrainy. Potwierdzamy nasze wsparcie i pracę, którą wykonujemy, aby wzmocnić nasz Sojusz.

Z takim poparciem i wsparciem Ukraina jest skazana na pokonanie Rosji i w konsekwencji członkostwo w NATO. A w zaistniałej sytuacji nie warto pytać „czy”, ale „kiedy” to się stanie. Sława NATO!

Nie wierzymy nikomu, nie wierzymy w nic! Patrzymy na fakty i wyciągamy wnioski!