Foto: Bundesarchiv, Bild

W niedzielę 14 maja 2023 roku austriackie koleje musiały się zmierzyć z historycznym przemówieniem swojego rodaka, który nie cieszy się najlepszą opinią na świecie, chociaż za życia uchodził za wielkiego wodza. Mówi się, że Austriacy zrobili interes życia, gdy sprzedali Niemocom Hitlera, a Mozarta wzięli sobie za darmo. Powiedzenie to zwiera sporo prawdy zwłaszcza w odniesieniu do Hitlera, który urodził się w Austrii i był Austriakiem, ale zdecydowana większość ludzi uznaje Hitlera za Niemca lub co najmniej za niemieckiego wodza.

O prawdziwych korzeniach Adolfa Hitlera najwyraźniej chciał przypomnieć jeden z pasażerów albo kilku pasażerów pociągu ÖBB Railjet 661 zmierzającego do Wiednia, przynajmniej tak to tłumaczą Austriackie Koleje Federalne (ÖBB). Podróżujący pociągiem doznali niemałego szoku, gdy w wagonach nagle pojawił się bardzo charakterystyczny głos Adolfa Hitlera wykrzykującego hasła o potędze III Rzeszy. Jeszcze większe wrażenie zrobiły okrzyki: „Heil Hitler” i „Sieg Heil” płynące z głośników umieszczonych w wagonach.

Jednym z pasażerów pociągu, który podróżował na trasie Bregencja-Wiedeń był David Stoegmueller, poseł Partii Zielonych. Według jego relacji historyczne przemówienie Hitlera miało wybrzmieć pod koniec trasy, tuż przed zatrzymaniem składu na dworcu kolejowym we Wiedniu:

Słyszeliśmy dwa odcinki. Najpierw było 30 sekund przemówienia Hitlera, a potem usłyszałem „Sieg Heil. Jeden członek załogi był naprawdę zdenerwowany – powiedział poseł David Stoegmueller w wywiadzie dla BBC.

Ostanie zdanie posła Partii Zielonych odnosiło się do rozpaczliwych i bezskutecznych prób zagłuszenia Adolfa Hitlera przez załogę pociągu. W sprawie incydentu natychmiast wypowiedziały się też Austriackie Koleje Federalne (ÖBB) i jak łatwo się domyślić, nie było to stanowisko pochwalające wystąpienie wodza III Rzeszy i wznoszonych na jego cześć okrzyków:

Wyraźnie dystansujemy się od treści. Obecnie możemy założyć, że komunikaty zostały dokonane przez osoby znajdujące się bezpośrednio w pociągu za pośrednictwem interkomów. Zgłosiliśmy sprawę na policję – oświadczenie ÖBB dla mediów.

Przedstawiciele Austriackich Kolei Federalnych z pełną mocą podkreślali też, że pracownicy kolei nie mają nic wspólnego ze skandalicznym incydentem. Policja austriacka, po analizie monitoringu, miała zatrzymać dwóch podejrzanych sprawców. Zatrzymani jeszcze nie złożyli wyjaśnień, ale pewne jest, że byli pasażerami, a nie kolejarzami.

Austriacy poszli na wojnę z Hitlerem, aby ratować wizerunek narodowego przewoźnika, który w najmniejszym stopniu nie chce być kojarzony z niemieckim narodowym socjalizmem, chociaż ten jest dziełem Austriaka Adolfa Hitlera.

Nie wierzymy nikomu, nie wierzymy w nic! Patrzymy na fakty i wyciągamy wnioski!