Do partii politycznych zwykle przyklejone są jakieś łatki albo inne charakterystyczne postawy. PiS to socjaliści, PO złodzieje, Lewica Komuchy, a Konfederacja wolnościowcy i „jedyna partia, która się przeciwstawiła absurdom COVID-19”. Różnie można oceniać te łatki i charakterystyki, ale jedno jest pewne, Konfederacji, jako partia zbudowała sobie legendę „antysanitarną”, natomiast jedynym posłem, który rzeczywiście nie przestrzegał żadnych zakazów i nakazów, był Grzegorz Braun.
Pozostali liderzy: Sławomir Mentzen i Krzysztof Bosak nie tylko chodzili w maseczkach, ale Janusz Korwin-Mikke w charakterystyczny dla siebie sposób tłumaczył, że się zaszczepił wszystkimi zalecanymi dawkami, korzystając z prawa wyboru. Inny były już poseł Konfederacji najpierw lekceważył COVID-19, ale gdy z przeziębieniem trafił do szpitala, zaczął się trząść jak „pogodynek” Kret i cienko śpiewać, jak Krzysztof „Piasek” Piasecki. Prócz postaw pokornych, pamiętliwi zanotowali, że były też postawy gorliwe, które niewiele się różniły od codziennych komunikatów Niedzielskiego i Andrusiewicza.
Gdy Konfederacja postanowiła przydzielić Magdalenie Sosnowskiej „dwójkę” na liście wyborczej w Szczecinie, wyborcy tej partii natychmiast wyrazili oburzenie i przypomnieli, jaki się ta pani zachowywała w czasie pandemii.
Pani Magdalena Sosnowska @M_Sosnowska_RN popierająca i zachwalająca szczepienia na #covid startuje w wyborach z list @KONFEDERACJA_ . Same farbowane lisy. Jak to się ma do poglądów Konfederacji wobec szczepień? pic.twitter.com/TIvQtwTTjd
— Janek 🇵🇱 (@jan_janek_) July 29, 2023
W odpowiedzi wyborcy nic nie usłyszeli, bo większość z nich za niewygodne pytania została przez Sosnowską zablokowana na kontach społecznościowych, podobnie zachowywała się Krzysztof Bosak. Konfederacja nie wyciągnęła żadnych wniosków i zlekceważyła własny elektorat, ale na tym nie koniec. Z listy wyborczej w Łodzi na pierwszym miejscu startuje Tomasz Grabarczyk, jeden z bardziej pokornych obywateli, który grzecznie nosił i nieco mniej grzecznie zachęcał do noszenia maseczek:
Lud internetowy, kierując się słynną regułą: “w Internecie nic nie ginie” odkopał to archiwum bez najmniejszego problemu:
Dzisiaj się nudzę i wygrzebałem walkę o pandemię w wykonaniu obecnej jedynki Kucfederacji z Łodzi pic.twitter.com/PemQOj64RS
— Waldemar Bocheński (@BochenskiW) August 27, 2023
W ostatnim czasie Konfederacja przechodzi przez całą serię kryzysów wizerunkowych, mniejszych i większych. O dziwo największym okazała się wypowiedź Natalii Jabłońskiej, kandydatki Konfederacji do Sejmu w okręgu nr 37, która na jednym z portali społecznościowych powiedziała:
Ubój psów i zakaz handlu ich mięsem wprowadzono w EWG w 1986 r. I niepotrzebnie. Mięso to mięso.
Pani Natalia jako jedyna została usunięta z listy, pewnie dlatego, że jest postacią mało istotną w Konfederacji. W podobnym tonie i w obronie swojej koleżanki wypowiadali się Jacek Wilk i Dobromir Sośnierz, ale im włos z głowy nie spadł. Magdalenie Sosnowskiej i Tomaszowi Grabarczykowi raczej też nic nie grozi, ale w samej Konfederacji zagrożeń jest coraz więcej. Fałszywy mit jedynej partii sprzeciwiającej się „sanitaryzmowi” jest demaskowany przez samą partię i jej zwolenników, a to najwyższy stopień zagrożenia dla polityków, co więcej całkowicie prze Konfederację ignorowany.
Nie wierzymy nikomu, nie wierzymy w nic! Patrzymy na fakty i wyciągamy wnioski!