Język parlamentarny to określenie martwe, niczym wymiar sprawiedliwości. Pod każdą szerokością geograficzną politycy posługiwali się i posługują językiem politycznym, a ten zdecydowanie do łagodnych nie należy. „Wam kury szczać prowadzać”, to tylko jedno z bardziej słynnych powiedzeń, jakie padło z ust polityka i do dziś jest często cytowane. Współczesne tempo życia i przepływ informacji sprawia, że politycy muszą sięgać po coraz ostrzejsze sformułowania, aby się przebić przez zalew komentarzy naszpikowanych emocjami.
Jedni radzą sobie z tym gorzej, inni lepiej, ale Radosław Sikorski na pewno na brak popularności w związku ze swoimi wypowiedziami narzekać nie może, wręcz przeciwnie jest na absolutnym topie. Ostatnio zasłynął doradztwem dla Zjednoczonych Emiratów Arabskich, co wywołało wielka falę negatywnych komentarzy i na tej fali popłynął też Paweł Kukiz. W rozmowie z Robertem Mazurkiem na antenie RMF FM Kukiz tak podsumował eurodeputowanego KO:
Radosław Sikorski jest albo kompletnym durniem, albo sprzedajną szmatą. (…)Nie będę się na ten temat wypowiadał, ale rozumiem skąd ten jego odlot. Jak się ma tyle kasy, to rzeczywiście można odlecieć i czuć się nadczłowiekiem.
🎥@pkukiz (Lider Kukiz’15)w #RozmowaRMF: @sikorskiradek jest albo kompletnym durniem albo sprzedajną szmatą @RMF24pl pic.twitter.com/lMg6moxHX1
— RozmowaRMF (@Rozmowa_RMF) February 15, 2023
Co ciekawe dziennikarz prowadzący nie zareagował rutynowym oburzeniem, ale od razu przytomnie zauważył, że poseł Paweł Kukiz zrewanżował się Radłowowi Sikorskiemu. O co chodzi? O wypowiedź Sikorskiego sprzed dwóch lat! W sierpniu 2021 r. Radosław Sikorski, był gościem programu Moniki Olejnik “Kropka nad i” i wówczas tak skomentował sejmowe głosowania Pawła Kukiza:
Jest albo kompletnym durniem, który nie rozumie, co się dzieje, albo sprzedajną szmatą.
Trzeba przyznać, że Paweł Kukiz wykazał się jednocześnie dużym refleksem i jeszcze większą cierpliwością i trudno w tym przypadku, mieć do niego pretensje o stosowanie języka nieparlamentarnego. Sikorski z kolei zalicza czarną serię w swojej politycznej karierze i coraz głośniej się mówi o tym, że partia rodzicielka chce go odstawić na boczny tor.
Nie wierzymy nikomu, nie wierzymy w nic! Patrzymy na fakty i wyciągamy wnioski!