W środę 1 marca 2023 roku Sąd Rejonowy w Krakowie uznał Jerzego Stuhra winnym prowadzenia samochodu w stanie nietrzeźwości. Takie wyroki i kary, bez względu na ich wymiar, niemal zawsze budzą kontrowersje, ale tym razem nie do końca tak jest. Dlaczego? Wydaje się, że za sprawą samego skazanego, który znów potwierdził, że wyróżnia się na tle „zwykłych obywateli” i niekoniecznie chodzi o pozytywne odróżnienie.
Aktor nie pojawił się sali sądowej, do czego miał prawo, zwłaszcza, że był reprezentowany przez pełnomocnika, ale za to tuż po wyroku pojawił się w mediach. Poproszony o komentarz do wyroku, przez dziennikarkę “Faktu” Stuhr bezceremonialnie wypalił:
No wie pani, nic takiego nie zrobiłem. Afera jest straszna….
I tak zamiast komentowania sentencji wyroku, Internet zajął się komentowaniem zachowania Jerzego Stuhra po ogłoszeniu wyroku. Redakcja PatrzyMY.pl, która od lat walczy z zabobonem „wyroków sądu się nie komentuje”, postanowiła podzielić się swoją oceną, zaczynając od okoliczności sprawy.
Jerzy Stuhr był oskarżony o prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości i w takim stanie spowodował kolizję, jak również podjął próbę ucieczki z miejsca zdarzenia. Szczęście w nieszczęściu sprawcy polegało na tym, że potrącony motocyklista nie doznał uszczerbku na zdrowiu, który wymagałby co najmniej 7-dniowego leczenia. Dzięki temu Stuhr nie został oskarżony o spowodowanie wypadku i ucieczki z miejsca wypadku.
Na tym szczęście sprawcy się kończy, bo alkomat wskazał 0,7 promila alkoholu w wydychanym powietrzu, a to oznacza, że kierowca przekroczył dwa magiczne progi: 0,2 promila i 0,5 promila. Poniżej 0,2 promila nie grożą żadne konsekwencje, ale przekroczenie 0,5 promila oznacza zmianę kwalifikacji czynu z jazdy pod wpływem alkoholu, na jazdę w stanie nietrzeźwości. Konsekwencje tego są bardzo duże i wiążą się z wysokością kar, których zakres wygląda następująco:
- kara grzywny, którą nalicza sąd w zależności od tego, jaka jest sytuacja majątkowa sprawcy,
- ograniczenie wolności do maksymalnie 2 lata, które polega na obowiązku wykonywania prac społecznych lub potrąceniu z wynagrodzenia
- kara więzienia,
- zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi od 1 roku do 15 lat,
- kara pieniężna od 5000 zł do 60 000 zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej,
- 15 punktów karnych.
A jaką karę sąd wymierzył Stuhrowi?
- 3 lata zakazu kierowania pojazdami mechanicznymi
- 12 tys. zł grzywny
- 6 tys. zł na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.
- 4,3 tys. zł kosztów sądowych.
Teraz każdy obywatel będzie mógł sobie sam ocenić wysokość i dotkliwość wymierzonej kary.
Nie wierzymy nikomu, nie wierzymy w nic! Patrzymy na fakty i wyciągamy wnioski!
