Foto: KREMLIN.RU

Gdy wybuchł konflikt na Ukrainie, większość państw w Europie i na świecie, niemal od pierwszego dnia jednoznacznie opowiedziała się po jednej stronie konfliktu i najczęściej była to Ukraina. Istnieją jednak kraje, które zachowały powściągliwość i nie chciały się angażować w nieswoje sprawy albo też dbały o własne interesy. Do takich państw na pewno można zaliczyć Chiny, Turcję, czy Węgry oraz cało grono państw afrykańskich i wreszcie Izrael. W tym ostatnim przypadku nastąpił jednak przełom, ponieważ Iran, jeden ze śmiertelnych wrogów Izraela, miał podjąć decyzję o dostarczeniu broni Rosji.

Amerykański dziennik “The Washington Post” donosi, że z Iranu do Rosji mają trafić pociski Fateh-100 oraz Zolfaghar. Takie ustalenia miały poczynić amerykańskie służby specjalne, a to oznacza, że po siedmiu miesiącach od wszczęcia konfliktu na Ukrainie Iran po raz pierwszy zdecydował się na tak poważne wsparcie Rosji. Ważne w tym wszystkim jest to, że pociski Fateh-100 oraz Zolfaghar należą do rakiet tupu ziemia-ziemia, co oznacza, że mogą być użyte do ataku na ukraińskie miasta, a ich zasiąg mieści się w przedziale od 300 do 700 km. Ponadto Iran chce kontynuować dostawy dronów: Mohajer-6s i Shahed-136s, które potocznie nazywa się dronami “kamikaze”.

Publikacja w “The Washington Post” wywołała reakcję Nachman Szaj, ministra do spraw diaspory Izraela:

Dziś rano pojawiła się informacja, że Iran przekazuje Rosji rakiety balistyczne. Nie ma już wątpliwości, po której stronie w tym krwawym konflikcie powinien stanąć Izrael. Nadszedł czas, aby Ukraina otrzymała pomoc wojskową, tak jak zapewniają to Stany Zjednoczone i państwa NATO. Dziś rano pojawiła się informacja, że Iran przekazuje Rosji rakiety balistyczne. Nie ma już wątpliwości, po której stronie w tym krwawym konflikcie powinien stanąć Izrael. Nadszedł czas, aby Ukraina otrzymała pomoc wojskową, tak jak zapewniają to Stany Zjednoczone i państwa NATO.

Wszystko wskazuje na to, że Izrael postanowił się trzymać słynnej zasady „wróg mojego wroga, moimi przyjacielem”. Trudno dojść do innego wniosku niż ten, że to porozumienie Irany z Rosją wpłynęło na ostrą reakcję Izraela, który dotąd zachowywał się bardzo powściągliwie.

Nie wierzymy nikomu, nie wierzymy w nic! Patrzymy na fakty i wyciągamy wnioski!