Na portalu X pojawiła się błyskotliwa analiza influencera śledczego Łukasza Pawłowskiego, dotycząca nie tyle dochodów, bo o nich z jakichś dziwnych względów influencer nie wspomina, co spłat kredytów i oszczędności Piotra Wawrzyka. W analizie wprawdzie nie znajdziemy wprost wyrażonego zarzutu, że Wawrzyk ukradł albo się wzbogacił na łapówkach, ale ciąg insynuacyjny i komentarze pod tak zwaną nitką nie pozostawiają złudzeń.
Popatrzmy zatem jak pan Pawłowski wzbudzał sensację i w jaki sposób czytał bardzo proste sprawozdania finansowe:
Czytam artykuły o #Aferawizowa i dziwię się, że nikt jeszcze nie pogrzebał w oświadczeniach majątkowych zdymisjowanego wiceministra Piotra Wawrzyka. A są ciekawe. Zaczynamy od 2019 – zero oszczędności, akcje na niespełna 5 tys. i kredyt na prawie 400 tys. na zakup mieszkania… pic.twitter.com/HApwup6Ef5
— Łukasz Pawłowski (@LukPawlowski) September 13, 2023
Czy w chociaż jednym zrzucie ekranie widać dochód roczny wiceministra MSZ, posła na Sejm i wykładowcy Uniwersytetu Warszawskiego? Być może jest to spisane sympatycznym atramentem albo niewidzialną czcionką, ale traktując sprawę poważnie, bo mówimy o pieniądzach, te dane autor po prostu pominął. Dlaczego? Trudno powiedzieć, jednak można się domyślać, że chodzi o poparcie insynuacyjnej tezy, jakoby Wawrzyk za łapówki z wiz spłacił blisko 200 000 zł kredytu i zgromadził oszczędności w kwocie 230 000 zł. W 2019 roku nie miał nic, a w 2023 roku lekko licząc wydał lub zaoszczędził 430 000 zł.
Przeczytajmy jeszcze raz dostępne sprawozdania, tym razem z wykazaniem dochodów Piotra Wawrzyka i uporządkujmy je na dwa sposoby. Poniżej spis z zachowaniem chronologii lat, wykazujący dochody Piotra Wawrzyka z podziałem na źródła:
Uniwersytet Warszawski: 60718,65 zł, 49 796 zł, 50625,96 zł, 49159,88 zł;
Sejm: 4091,83 zł, 30062,48 zł, 5041,65 zł, 9679,92 zł;
MSZ: 79138,93 zł, 116400,05 zł, 156000,72 zł, 193420,93 zł;
2020 r. | 2021 r. | 2022 r. | 2023 r. | |
Uniwersytet W. | 60718,65 | 49796,00 | 50625,96 | 49159,88 |
Sejm | 4091,83 | 30062,48 | 5041,65 | 9679,92 |
MSZ | 79138,93 | 116400,05 | 156000,72 | 193420,93 |
Razem | 804 137,00 zł |
Krótko mówiąc Piotr Wawrzyk zarobił 800 000 zł z haczykiem, czyli dwa razy więcej niż wykazał oszczędności i spłat kredytu. Podejrzenie mogłoby wzbudzić jedynie przekroczenie 800 000 zł w wydatkach i oszczędnościach, natomiast „zużycie” połowy tej kwoty, to sensacja na miarę możliwości influencera śledczego Łukasza Pawłowskiego.
Przy okazji wypada zwrócić uwagę, że łączne dochody Piotra Wawrzyka z kilku źródeł, kształtują się na niższym poziomie niż pensja „filantropa” Jerzego Owsiaka, którą pobiera jako prezes spółki „Złoty Melon”. W 2021 roku wynagrodzenie Jerzego Owsiaka przekroczyło 263 tys. zł.
Źródło: Raport finansowy z KRS
Nie wierzymy nikomu, nie wierzymy w nic! Patrzymy na fakty i wyciągamy wnioski!