Na portalu Twitter klimatolog amator, Jakub Wiech, regularnie wchodzi w konflikty z Użytkownikami i na przemian grozi im pozwami oraz aktami oskarżenia, ale też się odgraża, że będzie dbał o ich edukację. Ostatnio głośno było o konflikcie Jakuba Wiecha z Użytkownikiem Twittera Kroćpok Zbój i wbrew pozorom nie jest to konto anonimowe, ale bardzo łatwo ustalić, że należy do Daniela Flaki, polityka Ruchu Narodowego, artysty kaletnika i wreszcie nauczyciela w kilku szkołach.
Wszystkie informacje na temat Pana Daniela Flaki są publicznie dostępne na jego kontach społecznościowych, natomiast na Portalu Facebook dodatkowo widnieje informacja w jakich szkołach pracuje Kroćpok Zbój, co też sprawdził Jakub Wiech. W jakim celu to zrobił klimatolog amator? Pan Wiech uznał, że Daniel Flaka w sposób niewłaściwy przeprowadził lekcję geografii w jednej ze szkół, konkretnie chodziło o poniższy wpis, na który zareagował „ekspert” od klimatu:
Dzień dobry, czy to jest szkoła publiczna?
— Jakub Wiech (@jakubwiech) June 14, 2023
W kolejnych komentarzach Jakub Wiech zapewniał, że porozumiał się, nie z jedną, ale dwoma szkołami, pierwsza miała „przeprowadzić rozmowę dyscyplinującą” z nauczycielem, jednak Pan Flaka dementuje tę informację i twierdzi, że sam o tę rozmowę „dyscyplinującą” poprosił.
Przed chwilą dzwonił, a pisał że kontaktował się w piątek. Jak zwykle kłamie i manipuluje. Najciekawsza była rozmowa dyscyplinująca 🤣 którą sam zainicjowałem. https://t.co/VfuZAsisG6
— Kroćpok Zbój ® Pracownia. Rzem. Artystycznych.🇵🇱 (@KrocpokZboj) June 20, 2023
Druga szkoła miała pozwolić hobbyście Wiechowi przeprowadzić pogawędkę klimatyczną i to już na pierwszy rzut oka wydawało się co najmniej dziwne. Fakt, że pan Wiech chce występować w roli nauczyciela geografii jest kuriozum edukacyjnym, bo w szkole takie lekcje przeprowadzają nauczyciele z kierunkowym wykształceniem, a takowego klimatolog amator nie posiada. Redakcja PatrzyMY.pl jest w stałym kontakcie z kilkoma nauczycielami i to oni zwrócili nam uwagę, że deklaracje Jakuba Wiecha wyglądają bardziej jak PR-owe przechwałki niż umówione wizyty w szkole, które w takich przypadkach muszą być zatwierdzone i to na kilku poziomach. W związku z tym sam redaktor naczelny PatrzyMY.pl postanowił tę kwestię wyjaśnić, rozsyłając w dniu wczorajszym zapytania do wszystkich trzech szkół, gdzie zatrudniony jest Daniel Flaka:
Dzień dobry,
Nazywam się Piotr Wielgucki i jestem redaktorem portalu kontrowersje.net. Piszę do Państwa, ponieważ na portalu Twitter pojawiły się sprzeczne informacje na temat konfliktu Pana Jakuba Wiecha z Panem Danielem Flaką i chciałbym zapytać, czy dyrekcja szkoły rzeczywiście “przeprowadziła z Panem Danielem Flaką, rozmowę dyscyplinującą”, w związku z jego poglądami na temat ocieplenia klimatu. Proszę też o informację, czy Pan Jakub Wiech kontaktował się z dyrekcją szkoły i zgłaszał chęć wygłoszenia wykładu na ten temat, a jeśli tak, to czy szkoła wyraziła zgodę. Pragnę podkreślić, że nie jestem w żaden sposób związany z tymi Panami i nie wystęuję po żadnej stronie, a tym bardziej nie jest moim celem angażowanie szkoły w konflikt, a chciałbym jedynie ustalić fakty w tej sprawie, przed publikacją artykułu.
Pozdrawiam
Piotr Wielgucki
Żadna szkoła dotąd nie potwierdziła tego, że pan Wiech będzie uczył dzieci geografii, czy też prowadził jakiekolwiek inne zajęcia. Za to otrzymaliśmy odpowiedź od Pani dyrektor, jednej ze szkół, nazwisko jest znane redakcji, ale nie chcemy go podawać, z tych samych powodów, dla których nie podajemy nazwy szkoły, ponieważ wciąganie szkół w wojenki ideologiczne uważamy za nieetyczne i nie chcemy narażać nauczycieli na kolejne nieprzyjemności oraz falę komentarzy w Internecie. Oczywiście na potrzeby ewentualnego procesu oryginalną odpowiedź ze wszystkimi danymi mamy zabezpieczoną. Szkoła poinformowała redaktora naczelnego PatrzyMY.pl, co następuje.
Szanowny Panie
Całe wydarzenie nie dotyczyło naszej szkoły.
Co do wykładu odpowiedziałam Panu, że jesteśmy otwarci na różne zaproponowane przez osoby zewnętrzne wykłady i prelekcje. Zaznaczam jednak, że po przedstawieniu scenariusza prelekcji będę przedstawiała propozycję Rodzicom oraz Gronu Pedagogicznemu i dopiero po ich akceptacji wyrażę zgodę na spotkanie w klasach.
Jak widać placówka i Pani dyrektor potraktowała klimatologa amatora standardową i zgodną z prawem edukacyjnym odpowiedzią. Jest to stanowisko, łagodnie mówiąc, bardzo dalekie od publicznych przechwałek pana Wiecha: „już zgodziła się na przeprowadzenie..”. Z naszej redakcyjnej strony chcielibyśmy tylko dodać, że szkoła to nie miejsce dla edukatorów amatorów, pan Jakub Wiech nie ma żadnych kwalifikacji, aby korygować lekcje geografii kierunkowo wykształconych nauczycieli. Jeśli pan Wiech chce sprawić dzieciom radość, to niech się realizuje w tym, co potrafi, czyli w opowieściach krasnala Hałabały o wielkości krasnala Hałabały. Naturalnie takie występy mogą mieć miejsce wyłącznie w ramach zajęć pozalekcyjnych albo festynów szkolnych.
Nie wierzymy nikomu, nie wierzymy w nic! Patrzymy na fakty i wyciągamy wnioski!