Foto: Wojciech Olkuśnik / Agencja Wyborcza.pl

Nie ma takiego kłamstwa, którego polityk nie byłby w stanie przerobić na najwyższe wartości i troskę o dobro Ojczyzny. Połączenie tej politycznej umiejętności z pamięcią krótkotrwałą wyborcy jest w stanie doprowadzić do najbardziej kuriozalnych spektakli, jakie ludzkie oczy widziały. Gdy jeszcze dodać do tego przekraczanie, nomen omen, wszelkich granic przyzwoitości i hipokryzji, to mamy gotowy przepis na polityczną kampanię.

Dokładnie taki modus operandi, po raz kolejny, zastosował Donald Tusk, który powinien być ostatnim politykiem upoważnionym do kontroli granicy z Białorusią i jej wzmacniania, a mimo wszystko został pierwszym. Przedłużenie pamięci krótkotrwałej przynajmniej do średniego poziomu pozwoli bez trudu wykazać, co się działo jeszcze parę chwil temu i co się dzieje teraz. Zacznijmy od obozu politycznego Tuska i zaplecza medialno-celebryckiego. Kiedy pojawił się problem na granicy z Białorusią ówczesny rząd „Zjednoczonej Prawicy” zareagował bardzo ostro, chociaż 24 godziny na dobę był bezlitośnie krytykowany w „wolnych mediach”.

Niestety do klasyki gatunku przeszły wypowiedzi „obrońców konstytucji”, takich jak pani Barbra Kurdej-Szatan, czy Władysław Frasyniuk. W sposób bezkarny oboje znieważali obrońców polskiej granicy i to najpodlejszymi słowami, które mają się nijak do tego, czym musieli się zajmować strażnicy graniczni i żołnierze.

Co tam się dzieje! To jest ku*wa “straż graniczna”? “Straż”? To są maszyny bez serca, bez mózgu, bez NICZEGO! Maszyny ślepo wykonujące rozkazy! Boli mnie serce, boli mnie cała klatka piersiowa, trzęsę się i ryczę! Mordercy! – napisała na Instagramie, w listopadzie 2021 roku  Barbra Kurdej-Szatan.

Patrzę też z niepokojem na tę arogancję, chamstwo, prostactwo. Szczerze mówiąc słowo żołnierz jest upokarzające dla tych wszystkich, którzy byli na misjach polskich poza granicami, bo ja mam wrażenie, że to jest wataha. Wataha psów, która otoczyła biednych słabych ludzi. (…) Śmieci po prostu. To nie są ludzkie zachowania. Trzeba mówić wprost. To antypolskie zachowanie. Ci żołnierze nie służą państwu polskiemu. – Władysław Frasyniuk w wywiadzie dla stacji TVN24.

Podobne wypowiedzi i opinie pochodzące z obozu politycznego Donalda Tuska można cytować bez końca. Niemniej długa jest lista znanych nazwisk, których „dokonania” zostały zarchiwizowane w Internecie. Szczególnie wyróżniły się następujące osoby: Agnieszka Holland, Maciej Stuhr, Maja Ostaszewska i do tego cała paleta polityków KO: Janina Ochojska, Michał Szczerba, Dariusz Joński, Franek Sterczewski, itd. Wypada również pamiętać o wystawie zorganizowanej w Parlamencie Europejskim przez panią Ochojską, gdzie pokazano „okrucieństwo” polskich żołnierzy i oczywiście film Agnieszki Holland „Zielona granica”, obraz na poziomie propagandówek z czasów PRL.

Na końcu sam Donald Tusk powinien sobie przypomnieć i powtórzyć na granicy z Białorusią własne słowa i karygodne zachowania, narażające nasz kraj na niebezpieczeństwo.

Nie będziemy wspierali ich (rządu – red.) w takich, delikatnie powiem, dwuznacznych przedsięwzięciach i pomysłach. (…) Wypowiadanie znowu tych słów, które są kompromitujące, że Polska obroni się, tak jakby ci ludzie wypowiedzieli nam wojnę. To są biedni ludzie, którzy szukają swojego miejsca na ziemi. (…) Oni robią jakichś ohydny spektakl, ohydne polowanie na te dzieci i matki. (…) Postawi mur i płot, i jeszcze jeden mur, i jeszcze najlepiej, żeby prąd elektryczny podłączyć pod to ogrodzenie – Donald Tusk, zanim został obrońcą polskich granic.

Dzisiejsza wizyta Donalda Tuska na granicy z Białorusią jest tak wiarygodna i pożyteczna, jak sam Donald Tuska wraz z politycznym zapleczem. Wczoraj stał tam, gdzie pogarda i wyzwiska pod adresem polskich żołnierzu i strażników, dziś w ich obecności mówi o “podłączaniu prądu” do płotu. W ramach kampanii wyborczej wszystkie chwyty są dozwolone, ale nadzieja umiera ostatnia, dlatego miejmy nadzieję, że większość Polaków na ten tani i obrzydliwy spektakl biletów nie kupi.

Nie wierzymy nikomu, nie wierzymy w nic! Patrzymy na fakty i wyciągamy wnioski!