Foto: PAP/Darek Delmanowicz 

W branżowym portalu www.sadyogrody.pl opublikowano wywiad Sylwi Sałygi z Andrzejem Anasiakiem, prezesem agencji pracy tymczasowej Timberworks. Głównym tematem rozmowy była sytuacja na rynku pracy sezonowej, ze szczególnym uwzględnieniem zbiorów owoców i warzyw. Z treści wywiadu wynika, że w poprzednich latach polscy sadownicy i ogrodnicy chętnie zatrudniali ukraińskich pracowników i nie było z tym większych problemów. W tym roku problemy się pojawiły, a ich przyczyny znajdujemy w zaskakującej odpowiedzi prezesa Timberworks, której udzielił Sylwii Sałydze. Pytanie brzmiało: „Czy możemy liczyć na pracowników z Ukrainy?” Na co Andrzej Banasiak odpowiedział tak:

Generalnie tak, będzie ich jednak zdecydowanie za mało. Producenci korzystający z ich pomocy już wiedzą, ze cześć z nich w bieżącym sezonie nie przyjedzie na zbiory. Zwłaszcza jeśli chodzi o mężczyzn, ich liczba z wiadomych powodów – wojna na Ukrainie – jest zdecydowanie za mała nie tylko w rolnictwie ale w wielu gałęziach gospodarki.

Wypowiedź ta zyskuje na dodatkowej mocy w kontekście najnowszych danych Straży Granicznej opublikowanych na portalu Twitter.

Po zastawieniu danych Straży Granicznej z niedoborem pracowników sezonowych nieco innego znaczenia nabierają diagnozy makroekonomiczne, które prezentowali politycy…

Praca Ukraińców może być wielką wartością dodaną w gospodarce; nieprawdą jest, że Ukraińcy mają lepszy dostęp do wielu usług publicznych, czy to w zakresie edukacji, czy służby zdrowia, czy rynku pracy, niż Polacy – 3 maja 2022 roku, opublikowane fragmenty wywiadu premiera Mateusz Morawieckiego dla tygodnika “Gazeta Polska”.

Mówią, że ponosimy jakieś koszty związane z uchodźcami z Ukrainy. Otóż chcę powiedzieć, że jak policzymy już wydawane przez nich pieniądze, płacone przez nich podatki, to już dzisiaj zaryzykowałbym taką tezę, że Polska nie tylko nie traci, ale Ukraińcy pracują na rzecz Polski ­– 23 maja 2022, premier Mateusz Morawiecki.

znani dziennikarze…

a także eksperci…

Uchodźcy to bardzo często wykwalifikowani, doświadczeni i wysoce kompetentni kandydaci, którzy mogą uzupełnić deficyty w zasobach wielu przedsiębiorstw. Z powodzeniem mogą wypełnić lukę na rynku pracy w sektorze handlu i usług. Dotyczy to nie tylko samej sprzedaży, ale też produkcji i całego łańcucha dostaw: transportu oraz logistyki – 5 kwietnia 2022, Paweł Kapłon przedstawiciel zarządu Związku Polskich Pracodawców Handlu i Usług.

Nie wierzymy nikomu, nie wierzymy w nic! Patrzymy na fakty i wyciągamy wnioski!