Foto: Daria Brzezicka/ Facebook

Jeszcze kilka dni temu młodzieżową aktywistkę związaną z Polską 2050 Szymona Hołowni, która to partia nie potrafiła się rozliczyć przed PKW i poległa w Sądzie Najwyższym, kojarzyła najbliższa rodzina i wąski krąg znajomych. Z chwilą, gdy Daria Brzezicka postanowiła nawiązać do najgorszych wzorców politycznych i zorganizowała nagonkę na swojego kolegę ze studiów Oscara Szafarowicza, jej rozpoznawalność znacznie wzrosła.

Daria Brzezicka jest autorką petycji, w której wzywa władze uczelni do relegowania z wydziału prawa Uniwersytetu Warszawskiego studenta związanego z konkurencyjną partią PiS. Podstawą „prawną” tej petycji ma być tak zwana „mowa nienawiści” przypisana Oscarowi Szafarowiczowi.

Życie i Internet uczą, że podobne akcje zwykle podejmują osoby, które po pierwsze same są dalekie od języka miłości, a po drugie mają w tym jakiś interes. Pani Daria Brzezicka pod tym względem jest modelową bojowniczką o wolność i demokrację i w pełni pasuje do schematu postępowania, co bardzo łatwo daje się udowodnić, bo za zwiększeniem rozpoznawalności idzie to niebezpieczeństwo, że nowa gwiazda będzie podlegać weryfikacji. Zawsze, gdy ktoś krzyczy „łapać złodzieja”, warto się przyjrzeć, kto i dlaczego krzyczy. Tak też postanowiliśmy uczynić, tyle tylko, że „łapać złodzieja” zamieniliśmy na „łapać hejtera”. Oto wypowiedź pani Darii Brzezickiej, którą dumnie zamieściła na swoim profilu FB.

Na załączonym obrazku, widzimy i słyszymy wyraźnie, że pierwsze kryterium modelowego tropiciela „mowy nienawiści”, pani Daria wypełnia w 100%. A co z drugim kryterium, czyli interesownością i oczekiwanym zyskiem z prowadzonej działalności prowokacyjnej i donosicielskiej? Spójrzmy!

Jedno trzeba politycznej aktywistce oddać – komsomolską szczerość. Pani Brzezicka w ogóle nie kryje się ze swoim charakterem i motywacjami. Jej aktywności w przestrzeni publicznej nie tylko mówią, ale krzyczą: „będą prowokować, obrażać i donosić, bo chcę się dostać na listę wyborczą”.

Żyjemy w coraz ciekawszych czasach, dlatego z ramienia redakcji PatrzyMY.pl pragniemy zapewnić, że nie wysmarujemy petycji do rektora UW, ani też nie napiszemy żadnego innego donosu. Pani Daria Brzezicka powinna się jak najwięcej uczyć, prawa i przyzwoitości przede wszystkim.

Nie wierzymy nikomu, nie wierzymy w nic! Patrzymy na fakty i wyciągamy wnioski!