Foto: Instagram

2 grudnia 2010 roku Katar został wybrany przez FIFA na gospodarza Mistrzostw świata, które rozpoczną się już za kilkanaście dni, a dokładnie 20 listopada 2022 roku. Głównymi konkurentami  Kataru były: Australia, Japonia, Korea Południowa i Stany Zjednoczone. W ostatniej turze głosowania Katar pokonał USA 14 do 8 i od tej chwili ruszyła lawina krytycznych komentarzy pod adresem FIFA i samego Kataru. Dwa główne zarzuty dotyczyły korupcji, jaka miała mieć miejsce w czasie wyboru organizatora MŚ oraz temperatury panującej w tym pustynnym kraju, która dochodzi do aż 50 °C i w ocenie wielu ekspertów wręcz zagraża życiu piłkarzy.  

Problem związany z temperaturą częściowo rozwiązano poprzez przesuniecie MŚ na listopad, ale gorąca atmosfera wokół Kataru ani na moment się nie ochłodziła. 29 stycznia 2013 roku we francuskim „France Football” ukazał się artykuł, którego autorzy twierdzili, że katarscy szejkowie „załatwili” sobie MŚ, ponieważ przekazali gigantyczne łapówki działaczom piłkarskim i między innymi obiecali zainwestować w klub Paris Saint-Germain F.C, co zresztą stało się faktem. Dziwnych okoliczności wokół tego wyboru było znacznie więcej, dość wspomnieć, że Katar jest jednocześnie jedynym krajem z bliskiego wschodu i najmniejszym krajem, któremu przyznano organizację mundialu. Z kolei położenie geograficznie ściśle wiąże się z kulturą i religią, co wywołało trzecią wielką kontrowersję.

Przed dniem otwarcia MŚ nasilają się protesty związane z ograniczeniami obyczajowymi, takimi jak zakaz spożywania alkoholu, czy odpowiednie stroje kobiet, które nie mogą być wyzywające. Jednak najbardziej głośno protestują aktywiści reprezentujących środowiska homoseksualne. Katarczycy starają się dyplomatycznie podchodzić do problemu i na wszelkie zarzuty związane nie tylko z kulturą i religią, ale i z prawem, które karze homoseksualistów wiezieniem i chłostą, odpowiadają: „wszyscy kibice są mile widziani”.

Temat jest bardzo nośny medialnie, dlatego przedstawiciele organizatora MŚ często są zapraszani do mediów i niemal zawsze pada pytanie związane z obyczajowością. Tak też się stało podczas rozmowy ambasadora Mistrzostw Świata w Katarze, byłego zawodnika Khalida Salmana, który wystąpił w niemieckiej telewizji ZDF. Khaliad Salman zapytany o homoseksualnych kibiców zamierzających przyjechać do Kataru, udzielił następującej odpowiedzi:

Najważniejsze, że wszyscy zaakceptują ich przyjazd, ale oni będą musieli zaakceptować nasze zasady. Mam problem z dziećmi, które widzą gejów. One nauczą się wtedy czegoś, co nie jest dobre. W moich oczach bycie gejem jest grzechem. To choroba psychiczna.

Były to ostatnie słowa, jakie Khaliad Salman wypowiedział w ZDF, ponieważ wywiad natychmiast został przerwany. Zderzenie różnych kultur i religii dla wielu może być szokujące, ale warto przypomnieć, że do kanonu kultury należy uszanowanie obyczajów panujących w domu gospodarza. Dla przeciętnego człowieka wychowanego w najszerzej pojętej cywilizacji zachodniej, pobyt w Katarze może okazać się szokiem, ale przecież wszystko da się przetrzymać odmieniając magiczne słowo „tolerancja” przez wszystkie przypadki.

Nie wierzymy nikomu, nie wierzymy w nic! Patrzymy na fakty i wyciągamy wnioski!

2 KOMENTARZE